Jestem przekonany, że wybory prezydenckie w czerwcu powinny się odbyć, wybory się w czerwcu odbędą; dzisiaj opozycja za wszelką cenę chce rozchwiać nastroje, doprowadzić do chaosu - powiedział premier Mateusz Morawiecki na środowej konferencji prasowej.

Premier został zapytany, dlaczego nie została jeszcze opublikowana w Dzienniku Ustaw uchwała PKW w kwestii wyborów planowanych na 10 maja.

W odpowiedzi premier zaapelował do Senatu o szybkie procedowanie ustawy o wyborach prezydenckich.

- To właśnie dlatego, żeby ten stan prawny był wyklarowany, ta zwłoka jest potrzebna w opublikowaniu uchwały PKW, żeby wyjaśnić do końca, jaki jest stan prawny. Ponieważ dzisiaj jeszcze cały czas ta ustawa, którą Sejm przyjął nie może być ostatecznie włączona do polskiego porządku prawnego, a to dlatego, że Senat, po raz kolejny przedłuża, opóźnia, zamraża - stwierdził.

Premier powiedział również, że Polacy chcą wyborów prezydenckich. Zdaniem premiera wybory mogą odbyć się 28 czerwca, ale wszystko w tej kwestii zależy od "przedłużania, opóźniania, zamrażania" przez Senat.

- Wszelkie inne dywagacje, które pojawiają się w przestrzeni medialnej uważam za próbę destabilizacji sceny politycznej, to jest to co robi dzisiaj opozycja. Za wszelką cenę chce rozchwiać nastroje, doprowadzić do chaosu - ocenił Morawiecki.

- Jestem przekonany, że wybory w czerwcu powinny się odbyć, wybory się w czerwcu odbędą. Senat może zamrażać tę ustawę nawet 30 dni - tyle, ile maksymalnie to zamrożenie może trwać - ale poradzimy sobie z realizacją tych wyborów na pewno w czerwcu - dodał.

g/wpolityce