„Agresja Władimira Putina wobec Ukrainy to próba przekreślenia tych 30 lat i zapowiedź powrotu do mrocznych czasów” – mówi premier Mateusz Morawiecki na opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Szef rządu wskazał, że ogromna armia zmobilizowana przy granicy Ukrainy „to groźba wojny, jakiej świat nie widział od dekad”.

Premier Mateusz Morawiecki opublikował na Facebooku nagranie, w którym odnosi się do obecnej eskalacji ukraińsko-rosyjskich napięć. Rosja zgromadziła przy granicy Ukrainy 150 tys. żołnierzy. Stany Zjednoczone i NATO ostrzegają, że wojska te są gotowe do przeprowadzenia inwazji.

Na opublikowanym w języku polskim i angielskim nagraniu szef rządu podkreśla, że niepodległość i suwerenność to zasady, na których zbudowano cywilizację europejską.

- „Zaledwie 30 lat temu narody Europy Środkowo-Wschodniej odzyskały wolność i nadzieję na lepszą przyszłość. Koniec komunizmu miał być początkiem nowej historii, historii pokoju i dobrobytu. Agresja Władimira Putina wobec Ukrainy to próba przekreślenia tych 30 lat i zapowiedź powrotu do mrocznych czasów”

- ocenia premier.

Podkreśla, że przy granicy Ukrainy Rosjanie nie przeprowadzają ćwiczeń.

- „To nie jest gra strategiczna, to groźba wojny, jakiej świat nie widział od dekad”

- mówi Morawiecki.

Zaznacza, że szansą na uniknięcie wojny jest zjednoczenie.

- „Dlatego niezależnie od tego, co zrobi w najbliższych dniach Rosja, nasza solidarność z Ukrainą musi trwać dalej! Polska zawsze będzie stała u boku Ukrainy, bo Polska zawsze stoi po stronie wolności!”

- zapewnia.

kak/Facebook, DoRzeczy.pl