Według relacji świadka, niczym niewyróżniający się młodzi ludzie zostawiali torbę na przystanku oddalonym o 100 metrów od głównego wejścia do muzeum. Po przeprowadzeniu rekonesansu, wrócili na przystanek, a z torby wyciągnęli kałasznikowy i wbiegli do środka budynku.

Ponieważ strzały było słychać w środku i na zewnątrz muzeum, początkowo służby myślały, że jest to atak na pobliski parlament.

Świadek widział na parkingu obok muzeum autokar z polskimi turystami.

- Była jedna wycieczka objazdowa z biura Itaka. Mogli też być Polacy z rejsów - mówił Abdelwaheb Khedimi.

Przyznał, że aktualnie panuje chaos, a premier Tunezji podał niejasne informacje na temat liczby rannych osób. Khedimi nie chciał też oceniać przebiegu akcji służb. Natomiast podkreślił, że reakcja ludzi zgromadzonych wokół muzeum była entuzjastyczna, kiedy okazało się, że terroryści zostali zabici.

Późnym wieczorem w środę premier Tunezji Habib Essid poinformował, że w ataku terrorystycznym na Muzeum Bardo w Tunisie zginęło 21 osób, w tym 17 turystów zagranicznych, 2 Tunezyjczyków i 2 sprawców zamachu. Wcześniej informowano o 22 ofiarach śmiertelnych.

Dane te różnią się od podawanych w środę przez polskie MSZ, w których mowa była o 11 rannych Polakach.

Reporterowi TVN24, mimo swojej obecności w Tunisie, również nie udało się ustalić liczby ofiar . Aktualnie wszystkie autokary zostały odholowane, a muzeum jest zamknięte. Jak podaje dziennikarz – „W momencie, w którym dwóch napastników z karabinami kałasznikowa wchodziło do muzeum, w środku było około 200 osób. Według relacji świadków, napastnicy nie byli w stanie opanować całego muzeum, jednak zajęli jedną z sal, w których było około 30 zakładników. Po dwóch godzinach prób kontaktu z napastnikami, doszło do szturmu, a muzeum zostało okrążone przez służby.

Tunezyjczycy nie wierzą swojemu premierowi, który twierdzi, że napastnicy byli w mundurach. Świadkowie mówią o normalnie ubranych osobach.

Skąd taki chaos? Dlaczego premier Habib Essid podaje mylne informacje? Terroryści atakują muzeum, a nie parlament. Myślę, że jest to jakaś wskazówka.

KZ