Krzysztof Sobierajski, prezes krakowskiego Sądu Apelacyjnego, został odsunięty od czynności służbowych. To osobista decyzja Ministra Sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro, także Prokurator Generalny, podjął taką decyzję ze względu na ustalenia Prokuratora Regionalnego w Rzeszowie oraz CBA. Wedle nich Sobierajski miał być zamieszany bezpośrednio w milionowe przekręty. Jeszcze dziś ma on zostać także odwołany z funkcji prezesa – to także osobista inicjatywa Ziobry, którą przedstawił Krajowej Radzie Sądownictwa.

„Zgromadzony przez prokuraturę i CBA materiał dowodowy, w postaci dokumentacji finansowej i zeznań pracowników Sądu Apelacyjnego w Krakowie, w najwyższym stopniu poddaje w wątpliwość uczciwość i kwalifikacje zawodowe Pana Krzysztofa Sobierajskiego do pełnienia dotychczasowej funkcji. Dlatego w trosce o dochowanie najwyższych standardów przez osoby powołane do sprawowania tak wysokich funkcji jak Prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie, zwrócił się do Krajowej Rady Sądownictwa o natychmiastowe wydanie opinii w sprawie odwołania.” – brzmi oficjalne oświadczenie Ministerstwa Sprawiedliwości.

Szef resortu stwierdził także, że kryzys wokół sądownictwa będzie się pogłębiał wraz z każdym dniem zwłoki

„zaufanie zostało głęboko nadszarpnięte ustaleniami Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie i Centralnego Biura Antykorupcyjnego, co do zachowania sędziego - Prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie” – mówi Ziobro.

W sprawie ma chodzić o 120 prywatnych umów z firmami, które wykonywały zlecenia na rzecz Sądu, dzięki czemu miał zarobić niemal milion złotych.

dam/wpolityce.pl,Fronda.pl