Prezydent Andrzej Duda powołał Mateusza Morawieckiego na urząd Prezesa Rady Ministrów. Prezydent zwracając się do ministrów zadeklarował, że zawsze jest otwarty na współpracę. – Jestem zawsze otwarty na wszelkie Państwa inicjatywy, na to, żeby te dobre inicjatywy, służące realizacji ważnych założeń programowych dla Polski, żeby je wspierać, bo jestem przekonany, że będą służyły Polsce i polskiemu społeczeństwu – powiedział.

– Jestem gotów na rozmowę nawet na najtrudniejsze tematy – takie rozmowy pewnie będą się zdarzały. Jeżeli będą odbywały się u mnie, będę za to zawsze ogromnie wdzięczny i chcę, by Państwo o tym pamiętali. Że nawet w najtrudniejszych kwestiach zawsze jestem otwarty na pomoc i zawsze jestem także gotów wspólnie dźwigać ciężar, jeżeli będzie służył wspólnemu dobru Rzeczypospolitej – zapewnił  Andrzej Duda.

– Chciałem państwu podziękować z jednej strony podjęcia się tych obowiązków premiera, wicepremierów, ministrów, członków Rady Ministrów. Ale chciałem także bardzo serdecznie podziękować za dotychczasowe pełnienie obowiązków, bo wielu z państwa te teki ministerialne czy premierowskie, wicepremierowskie otrzymuje po raz kolejny. Przyjmuje na siebie kontynuację czy po raz kolejny bierze na siebie to zadanie niezwykle ważne i odpowiedzialne do pełnienia, także ten ciężar i odpowiedzialność, może przede wszystkim to, związane z pełnioną funkcją w poczuciu że dobro ojczyzny i pomyślność obywateli jest dla mnie najwyższym nakazem, tak jak przed momentem wszyscy państwo tutaj ślubowaliście. Wiem, że to ślubowanie od pierwszego do ostatniego dnia swojej służby na objętych przez państwa urzędach będziecie mieli w sercu. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. W większości przypadków jesteście państwo tymi, którzy sprawdzili się, czasem już wielokrotnie, w służbie dla RP, dla współobywateli, naszego społeczeństwa, dla polskiego państwa. Ogromnie za to dziękuję. Wiem, że nie jest to łatwe i nie jest to praca od przysłowiowej godziny ósmej rano do szesnastej. To praca w nielimitowanym zakresie godzin, czasem praca przez całe noce. Trudno ją w ogóle oszacować. Ona ma swoją niezwykłą specyfikę. Sam kiedyś miałem możliwość doświadczyć jej. Wspominam to z wielkim przejęciem zawsze i wiem, jaka to odpowiedzialność, ale też wtedy, kiedy udaje się coś zrobić, rzeczywiście ku pomyślności obywateli i dobru ojczyzny, co jest widoczne, mierzalne, dotykalne, a zwłaszcza kiedy słyszy się od ludzi: dziękujemy to serce rośnie i człowiek wie, że każdy dzień, każda godzina, minuta poświęcona na to działanie, było warte – stwierdził 

– Wiele dobrego udało się zrealizować przez poprzednie 4 lata. To podziękowanie chciałbym, żeby powędrowało też do wszystkich ministrów, do pani premier, do wszystkich domów i pani premier i tych ministrów, którzy zakończyli swoją służbę, czy to wcześniej czy kończyli ją w ostatnich dniach. Dziękuję za jej sumiennie i niezwykłe wykonanie. Dzisiaj, kiedy spotykamy się z naszymi współobywatelami, tak państwo, jak i ja, choćby wczoraj, można usłyszeć wiele dobrych słów na temat tego, co w ciągu 4 lat zostało zrobione. To ogromnie zasługa pana premiera, państwu ministrów, wszystkich tych, którzy przez ostatnie 4 lata te swoje funkcje sprawowali, tę odpowiedzialność na swoich barkach nieśli. To także wielka wdzięczność wobec członków dotychczasowej większości parlamentarnej. Chciałbym żeby to, co będzie realizowane w ciągu najbliższych 4 lat, było realizowane co najmniej tak samo dobrze jak to, co było realizowane do tej pory – dodał 

- Wiele polskich rodzin poczuło, że rzeczywiście państwo dostrzegło ich obecność i zaczęło o nich myśleć. Dostrzegło ich wysiłek, ich pracę. Wielu ludzi poczuło się docenionych, dostrzeżonych. Wiele spraw ważnych zostało załatwionych. Wiele złodziejstwa zostało ukróconego. Wiele dobrego zostało zrealizowane w naszej ojczyźnie. Nie wszystko się udało. Nie wszystko też udało się dobrze. Tak, jak powiedziałem już wcześniej, nikt z nas, ani pan premier, ani panowie wicepremierzy ani państwo ministrowie, ani ja, ani państwo posłowie, senatorowie nie jesteśmy ludźmi nieomylnymi. Pomyłki się zdarzają, złe decyzje się zdarzają. Najważniejsze jest to, żeby umieć powiedzieć: tak, sorry, przepraszam, to była zła decyzja, pomyliliśmy się, zmieniamy, poprawiamy. Czasem, jeżeli trzeba, podajemy się do dymisji. To też jest kwestia odpowiedzialności i honoru. Ale wierzę w to, że takie sytuacje żadnego z państwa nie dotkną, że wszystkie swoje działania i te zaplanowane i te, które wpadną, bo i to się zdarza, będziecie realizowali z powodzeniem. Tego też państwu życzę na tę nową drogą wykonywania w Polsce władzy wykonawczej, nową drogą sprawowania w RP władzy Rady Ministrów, rządu – stwierdził prezydent Andrzej Duda 

– Jestem zawsze otwarty na współpracę, na wszelkie państwa inicjatywy, na to żeby te dobre inicjatywy, służące realizacji założeń programowych, ważnych założeń programowych dla Polski, żeby je wspierać, bo jestem przekonany, że one będą służyły i Polsce i polskiemu społeczeństwu. Proszę, żebyście państwo wiedzieli, że dla was, zwłaszcza pana premiera, panów wicepremierów, ministrów, wszystkich, drzwi Pałacu Prezydenckiego są zawsze otwarte. Jestem gotów na rozmowę nawet na najtrudniejsze tematy. Pewnie takie rozmowy będą się zdarzały. Jeżeli będą się odbywały u mnie, będę za to zawsze ogromnie wdzięczny i chcę, żebyście państwo o tym pamiętali, że nawet w najtrudniejszych kwestiach zawsze jestem otwarty na pomoc i zawsze jestem także i gotów wspólnie dźwigać ciężar, jeżeli będzie służył dobru wspólnemu, dobru RP – mówił 

bz/300polityka.pl/prezydent.pl