-„Wszystkie postanowienia tej karty są oparte na obowiązujących obecnie normach konstytucyjnych. Kto atakuje postanowienia karty, sprzeciwia się postanowieniom polskiej konstytucji. Chce łamania polskiej konstytucji. Ja się na to nie zgadzam” – powiedział prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z wyborcami w Rykach.

Prezydent Andrzej Duda spotkał się dziś z mieszkańcami Ryk. W czasie swojego wystąpienia odniósł się do głośnej ostatnimi dniami debaty na temat ideologii LGBT oraz podpisania przez siebie Karty Rodziny. Prezydent zapewnił, że będzie bronił rodziny oraz polskiej konstytucji, która jasno stanowi, że małżeństwo jest „związkiem kobiety i mężczyzny”:

-„Gwarantuję przestrzeganie i absolutne pilnowanie konstytucyjnych praw rodziny i konstytucyjnego porządku, (…) gdzie jest powiedziane, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny, gdzie pod szczególną ochroną ze strony państwa znajduje się małżeństwo, rodzina, rodzicielstwo i macierzyństwo” – mówił.

Podkreślił, że to rodzice decydują o tym, zgodnie z jakimi wartościami są wychowywane ich dzieci. To konstytucyjne prawo zapewnia im też możliwość ochrony swoich dzieci przed „nieuprawnionymi wpływami”:

-„Zapewniam, że dopóki jestem prezydentem, to będzie dla mnie kwestia absolutnie na pierwszym miejscu. Jedną z najważniejszych spraw państwowych, to jest właśnie ochrona rodziny jako fundamentalnej wspólnoty naszego społeczeństwa” – stwierdził stanowczo Andrzej Duda.

Prezydent dodał, że to właśnie dzięki rodzinie Polska przetrwała jako naród:

-„Wtedy, gdy Polski nie było na mapach, kiedy nas napadano, albo rozdrapywali Polskę zaborcy, i czasem było tak, że nie było Polski ponad 100 lat, to polskość: mowa, tradycja, kultura, historia, pamięć o bohaterach i przede wszystkim język przetrwały w naszych rodzinach. To rodziny tego pilnowały i były skarbnicą naszej tradycji. Dlatego rodzinie w naszym kraju należy się szacunek ponad wszystko i obrona ponad wszystko. Ja uroczyście państwu obiecuję, że będę rodziny chronił”.

Odnosząc się do ataków, jakie różne środowiska kierują wobec niego w związku z podpisaniem Karty Rodziny, Andrzej Duda stwierdził, że atakowanie tego dokumentu jest tożsame z atakowaniem polskiej konstytucji:

-„Wszystkie postanowienia tej karty są oparte na obowiązujących obecnie normach konstytucyjnych. Kto atakuje postanowienia karty, sprzeciwia się postanowieniom polskiej konstytucji. Chce łamania polskiej konstytucji. Ja się na to nie zgadzam”.

Ubiegający się o reelekcję prezydent zwrócił w czasie swojego wystąpienia uwagę również na problem wykluczenia komunikacyjnego. Zapewnił, że jako prezydent będzie z tym problemem walczył:

-„Chciałbym, żeby wszędzie tam, gdzie jest kolej, gdzie przechodzi przez miasteczka, ten pociąg po prostu się zatrzymywał, służył ludziom, żeby ludzie mogli dojechać do pracy, do większych ośrodków, żeby była większa mobilność, żeby była także komunikacja dla turystów, czy po prostu dla nas, codzienna” – mówił.

Stwierdził, że konieczne jest przywrócenie zlikwidowanych połączeń kolejowych:

-„Ja mówiłem to już pięć lat temu, że dosyć Polski, w której się nic nie opłaca. Wtedy mówiono, że trzeba sprzedać LOT, bo się nie opłaca, porzucono polskie stocznie, bo się nie opłacało, bo Komisja Europejska nie pozwalała realizować pomocy publicznej” – mówił.

-„Okazało się, że w międzyczasie Niemcy byli w stanie dofinansowywać swoje stocznie, bo przemysł stoczniowy jest strategiczny i ważny. Francuzi byli w stanie dofinansowywać - ich stocznie przetrwały, a nasze nie” – dodał.

kak/PAP, wPolityce.pl