"Podczas bankietu z belgijską parą królewską Andrzej Duda zaserwował bluetkę wina Tauzinat l'Hermitage Saint-Émilion Grand Cru z 2011 roku. Jego cena to 12 euro" – pisze dziennik "Le Soir". Do publikacji gazety odniósł się na Twitterze współpracownik prezydenta Marek Magierowski, a także sam prezydent Andrzej Duda.

<<< JAK OBRONIĆ SIĘ PRZED SZATANEM ! SPRAWDŹ ! >>>


Belgijska gazeta cytuje eksperta serwisu Vins du Soir Erica Boschmana, który podkreśla, że wybór takiego wina pokazuje, iż Polska pilnuje swoich wydatków. – Jest dobre, sympatyczne, łatwe i piciu o oferuje dobrą relację przyjemności picia do ceny. Brakuje mu jednak przepychy, a przecież nie rozmawiam o zaproszeniu starego kumpla do domu, tylko o oficjalnej kolacji z królem i królową Belgów – przyznał Boschman.

"Le Soir" cytuje również innego eksperta winiarskiego, Marca Roisina, który docenia wybór dokonany przez gospodarzy spotkania. – Serwowanie wina droższego i bardziej znanego reprezentuje podejście konserwatywne – przyznał Roisin. – Z kolei odszukanie wina tańszego, które daje przyjemność, to krok, który wymaga większej inwestycji i poszukiwań, co może być uznane za przejaw większej atencji względem gości – dodał.

Do tekstu opublikowanego w belgijskiej prasie odniósł się Marek Magierowski, ekspert ds. dyplomacji publicznej w Kancelarii Prezydenta Dudy.

"Gdyby to było 150 euro, przeliczano by cenę na zł, aby podkreślić rozrzutność. 12 euro nie przeliczamy, bo 50 zł nie pasuje do przekazu 'tanie wino'" – napisał na Twitterze.

Z kolei do sprawy podniesionej przez TVP Info odniósł się na twitterze także sam prezydent Duda.

"@tvp_info Była świetna atmosfera i spotkania. Belgijska Para Królewska to wspaniali !i życzliwi PL Ludzie. Szkoda, że tego nie pokazaliście." - napisał na swoim profilu.

KZ/telewizjarepublika.pl/fronda.pl