Prezydent Andrzej Duda według wstępnych badań sondażowych wygrał pierwszą turę wyborów z wynikiem na poziomie 42 proc. poparcia i zmierzy się w drugiej turze z Rafałem Trzaskowskim, który uzyskał poparcie w okolicach 31 proc.

Prezydent na wstępie podziękował wyborcom za aktywny udział w wyborach. Według wstępnych analiz frekwencja w tych wyborach jest rekordowa w historii demokratycznych wyborów w naszym kraju i wyniosła około 63 proc.

Prezydent Duda powiedział:

- Dziękuję tym którzy mi zaufali. Po pięciu latach, po wielu trudnych decyzjach, dużo więcej osób niż wówczas głosuje na mnie już w pierwszej turze. Dziękuję za to zaufanie. Wygrywam tą pierwszą turę dzięki państwa głosom w sposób zdecydowany. Ta przewaga jest potężna

Dodał też:

- Wynik sprzed 5 lat pobity przy 10 kontrkandydatach. Dziękuję za ten wynik, ale przede wszystkich dziękuję moim rodakom za tę frekwencję. Niezależnie od tego, na kogo głosowali. Z całego serca dziękuję, że poszliście Państwo na wybory. To ważne byśmy korzystali z tego najważniejszego demokratycznego prawa, bo to ono prowadzi do tego, że państwo jest rządzone według tego jak chce większość obywateli 

Prezydent pokazał podobieństwa w programach z Konfederacją, PSL oraz Lewicą. Podkreślił, że najważniejsza jest rodzina, dobro człowieka oraz rozwój gospodarczy Polski.

Gratulując swoim kontrkandydatom powiedział:

- Gratuluję wszystkim moim kontrkandydatom. Przede wszystkim Rafałowi Trzaskowskiemu, chociaż oczywiście mamy różne wizje z panem Trzaskowskim, z jego partią. Chcę podziękować wszystkim konkurentom. Ja wziąłem udział w debatach, chociaż moim poprzednicy tego nie robili. Uważam, że był to szacunek dla wyborców, chciałem też pokazać, że szanuję wszystkich konkurentów. Trzeba mieć odwagę by wystartować w wyborach. Dziękuję moim konkurentom, że byli w wyborach, że pokazali, że wybory są czymś poważnym. Gdyby nie to, nie byłoby takiej frekwencji. Gratuluję moim konkurentom, gratuluję panu Trzaskowskiemu, panu Bosakowi, panu Hołowni, panu Witowskiemu, panu Biedroniowi, panu Kamyszowi, panu Tanajno, panu Piotrowskiemu, panu Żółtkowi - wszystkim im dziękuję. To pokazało, że wybieranie prezydenta to nasza wspólna sprawa

Odnosząc się do wyborców Krzysztofa Boska powiedział:

- W wielu sprawach myślimy podobnie. Pewnie, że w wielu sprawach wyborcy pana Bosaka, zwłaszcza ci młodzi, chcieliby, żeby wiele spraw było szybciej, bardziej radykalnie, takie są też prawa młodości. Ale nasz cel jest wspólny. Ten cel to Polska dumna, gdzie polskie sprawy są na pierwszym miejscu. Nie mam co do tego wątpliwości 

Prezydent postawił jednak zasadniczą granicę pomiędzy nim i jego programem, a jego kontrkandydatem w drugiej turze Rafałem Trzaskowskim. Andrzej Duda zwrócił uwagę, że to właśnie Platforma Obywatelska podniosła wiek emerytalny zaraz po tym, jak wygrała wybory. Mimo, że przed wyborami ówczesny Donald Tusk obiecywał publicznie, że do tego nie dojdzie. Prezydent mówił o pieniądzach z OFE, które zostały bezprawnie Polakom odebrane.

 

Powiedział:

 

- Mamy różne wizje z panem Rafałem Trzaskowskim, mamy różne wizje z jego partią, tak samo jak mieliśmy różne wizje w 2015 r.

 

mp/tvp info