Prezydent Andrzej Duda miał wypadek na skuterze podczas wypoczynku nad Bałtykiem.

O zdarzeniu informuje "Super Express". Andrzej Duda, który obecnie przebywa w okolicach Juraty, spadł ze skutera, którym pływał po morzu.

"Prezydent mknął po wodzie. Po kilkudziesięciu minutach spokojnej, ale bardzo szybkiej jazdy, postanowił kręcić niemal piruety. Raz skręcał gwałtownie w lewo, raz w prawo. W pewnym momencie maszyna odmówiła posłuszeństwa głowie państwa. Prezydent z impetem wpadł do wody" - donoszą dziennikarze "Super Expressu".

Sytuacja wydawała się poważna. Natychmiast z pomocą głowie państwa ruszyli funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu. Na szczęście okazało się, że Duda wyszedł z wypadku bez szwanku. Nie odniósł żadnych obrażeń.

daug/se.pl