Prezydent Andrzej Duda odniósł się dziś w Polsat News do debaty, którą chciało zorganizować TVN razem z Onetem i WP. Jak podkreślił prezydent, była to forma ataku, na którą spokojnie odpowiedział. „Nie jest tak, że jedna prywatna stacja będzie zarządzała debatę”.
Wczoraj szefowie TVN24, Onet i WP wydali oświadczenie, w którym odwołali debatę przed II turą wyborów prezydenckich. Jako przyczynę podali odmowę sztabu prezydenta Andrzeja Dudy. Do sprawy ustosunkował się dziś prezydent w programie „Gość Wiadomości”.
- „Nie unikam debaty, ale chcę, aby odbyła się na uczciwych warunkach” – powiedział Andrzej Duda.
- „Jeśli pan Rafał Trzaskowski biegnie do stacji, która go promuje i wyznacza datę, to jest nie do przyjęcia” – podkreślił.
Odnosząc się do słów opozycji, która wobec braku udziału w tej debacie nazywa prezydenta „cykorem”, Andrzej Duda stwierdził, że „to był swoistego rodzaju atak”.
- „Odpowiedziałem na niego bardzo spokojnie. Nie jest tak, że jedna prywatna stacja będzie zarządzała debatę” – mówi prezydent.
- „To jest całkowite złamanie zwyczajów politycznych. To nie jest kulturalne prowadzenie polityki. To gangsterstwo polityczne” – dodał, stwierdzając, że debata powinna zostać zorganizowana przez trzy największe stacje telewizyjne, aby wszyscy Polacy mogli ją zobaczyć.
Obecnie debatę prezydencką przygotowuje Telewizja Polska, która zaplanowała ją na 6. lipca.
W czasie rozmowy poruszona została też sprawa ułaskawienia przez prezydenta osoby skazanej za pedofilię:
- „O ułaskawienie wnioskowała pokrzywdzona. To jest sprawa rodzinna i to jest ohydne, że ktoś ją wykorzystuje w brudnej kampanii” - ocenił Andrzej Duda.
kak/polsatnews.pl, wp.pl