Z okazji Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” prezydent Andrzej Duda złożył wieniec pod tablicą upamiętniającą ofiary komunistycznego terroru w budynku „Willi Jasny Dom”. W swoim wystąpieniu przypomniał, jak wielka cenę Niezłomni zapłacili za swoją wierność Ojczyźnie.

- „Spotykamy się 1 marca, w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, święcie ustanowionym na pamiątkę II podziemia niepodległościowego, żołnierzy niezłomnych, którzy mimo zakończenia II wojny światowej nie zgadzali się z tym, by istniała Polska, która nie była państwem prawdziwie niepodległym, suwerennym, w którym Polacy sami decydowaliby sobie i swoim losie”

- mówił prezydent.

- „Nie zgadzali się z tym, że – jak mówili – jest okupacja sowiecka w Polsce. Nie złożyli broni, postanowili walczyć do samego końca o wolną, niepodległą, suwerenną Polskę, aż ją odzyskają, lub zginą. Polskie podziemie niepodległościowe to było ponad 300 tys. ludzi – tak szacują historycy. Wielu zginęło, wielu cierpiało tortury, rany, wielu spędziło lata w sowieckich katowniach, wielu zapłaciło za to pragnienie wolnej Polski bardzo wysoką cenę”

- dodał.

Andrzej Duda przypomniał historię „Willi Jasny Dom”, gdzie w 1945 roku znajdowała się siedziba Głównego Zarządu Informacji Wojskowej. Przetrzymywano tam i katowano żołnierzy Armii Krajowej oraz innych podejrzanych. Dziś miejsce to jest pomnikiem ofiar komunizmu, gdzie możemy zobaczyć świadectwo tamtego cierpienia i poświęcenia.

kak/wPolityce.pl