- Tak dalej iść nie można. Unia Europejska jest ważniejsza niż ambicje niektórych komisarzy i radykalizm niektórych polityków - powiedział prezydencki minister Jakub Kumoch na antenie Polsat News, odnosząc się do sporu o praworządność.

Kumoch odniósł się do wypowiedzi Morawieckiego dla Financial Timesa, że Unia "przykłada Polsce pistolet do głowy", a wstrzymanie wypłat z Funduszu Odbudowy doprowadzi do "trzeciej wojny światowej".

- Nie wierzę w trzecią wojnę, ani żadną wojnę z Komisją Europejską, bo dlaczego mielibyśmy walczyć z organem czegoś, co jest nasze czyli Unii Europejskiej. Po prostu potrzebne było pewne przesilenie i ja jestem optymistą, uważam, ze ono nastąpiło lub następuje - ocenił Kumoch.

- Widać, że staramy się znaleźć wyjście z tej sytuacji bo UE jest czymś bardzo ważnym, co należy chronić przed radykalizmami - stwierdził na temat perspektyw zakończenia sporu.

- Hiperbole są całkowicie uzasadnione w wypowiedziach polityków. To jest zwykły język polityki i publicystyki. Pan premier i prezydent są świadomi tego, że można się porozumieć. Tutaj jest wielu polityków, którzy stoją po stronie porozumienia - dodał.

Zdaniem Kumocha negocjacje w sprawie zatwierdzenia Krajowego Planu Odbudowy znajdują się obecnie wyłącznie w fazie politycznej.

- To jest wszystko proces polityczny. On już nie jest procesem prawnym. Nie mogę opowiadać o działaniach. Na horyzoncie zarysowuje się pewna koncepcja - poinformował.

Dodał także, że wielu polityków europejskich "zdaje sobie sprawę, że Polska ma rację w sprawie nadrzędności konstytucji krajowej nad prawem międzynarodowym".

jkg/polsat news