Kilka dni po wyborach, a obietnice wyborcze Donalda Trumpa już stają się bardziej stonowane. Mur na granicy z Meksykiem co prawda będzie, ale w dużej mierze będzie miał o wiele lżejszą konstrukcję. 

Donald Trump spuszcza z tonu. W najnowszym wywiadzie oznajmił, że zapowiadany przez niego w kampanii przed wyborami mur na granicy Stanów i Meksyku „częściowo będzie ogrodzeniem z siatki”.

W wywiadzie dla stacji CBS prezydent elekt stwierdził, że na niektórych odcinkach „właściwszy będzie mur”, ale – jak dodał, „może być trochę siatki”.

Zgodnie z zapowiedziami z kampanii wyborczej, mur graniczny i elektroniczna weryfikacja przekraczających granicę osób mają się przyczynić do zmniejszenia liczby nielegalnych imigrantów. Tym działaniom mają towarzyszyć deportacje tych spośród nich, którzy popełnili przestępstwa kryminalne.

W sumie deportowanych albo uwięzionych, według słów Trumpa, ma zostać trzy miliony przestępców spośród nielegalnych imigrantów – członków gangów i dilerów narkotykowych – przypomina BBC.

emde/tvp.info, Fronda.pl