Deficyt wydatków sięgnął już 50 mln dolarów, a władze Brazylii odmawiają dalszego subwencjonowania imprezy. Całość kosztów ma sięgnąć 350 mln reali czy 170 mln dolarów

Równocześnie media brazylijskie zastanawiają się kto zarobi na calym wydarzeniu.

Wygląda, że prywatny interes Jacoba Barata i Synów, rodzina w Brazylii ma bank, szpitale, hotele i największego operatora autobusowego. Maja także ok.. 2 miliony metrów kwadratowych nieużytków w Guaratiba, które to nieużytki nieodpłatnie udostępniła organizatorom ŚDM. Organizatorzy obiecali na własny, czyli podatnika, koszt wykarczować i zniwelować teren, uzbroić go, doprowadzić media i drogi. Wynajęto do tego firmę budowlaną z grupy kapitałowej Jacoba Barata, która do pracy używa samochodów oklejonych tak, jakby pracowały dla prefektury. Dyrektor firmy budowlanej twierdzi, że już w 2014 r. na terenie obecnie budowanej areny ŚDM powstanie osiedle mieszkaniowe i rozpocznie sprzedaż domów.

ToR/odia.ig.com.br