Chociaż na cmentarzu parafialnym zrobiło się bardziej kolorowo, to parafianom z pewnością nie jest do śmiechu. Mieszkańcy byli  zbulwersowani faktem, że ktoś wymazał groby farbą i od razu zadzwonili po lokalnych dziennikarzy.

Reporterzy Radia Ziemi Wieluńskiej nagłośnili sprawę w regionie, a na cmentarzu pojawiła się policja. Okazało się jednak, że funkcjonariusze nie muszą szukać wandali, bo za zniszczenie (czy jak nazywa to administracja cmentarza - oznakowanie) grobów odpowiada ksiądz proboszcz. To on zlecił wymalowanie krzyży farbą.

- Duchowny poinformował nas, że zlecił oznakowanie najbardziej zniszczonych grobów. W ten sposób przygotowywał prace porządkowe na nekropolii - mówi portalowi tvn24.pl st. asp. Waldemar Kozera z wieluńskiej policji.

Lokalnym dziennikarzom ksiądz proboszcz powiedział, że farbą oznaczone są najbardziej zniszczone i bezimienne nagrobki.

- Jest to informacja dla tych wszystkich, którzy o te groby nie dbają, a którzy mają o nie zadbać - tłumaczył duchowny. I dodawał, że farba zastąpiła w tym wypadku kartki, którymi administracja zazwyczaj oznacza groby  wymagające pilnej interwencji. - Mieszkańcy, którzy zgłaszają taką sprawę (wymalowania grobów - red.), powinni pamiętać, jak cmentarz wyglądał rok wcześniej, jakie było dziadostwo - skwitował proboszcz.

Policja podkreśla, że na razie nie zgłosił się nikt, kto czułby się poszkodowanym przez księdza.

MT/TVN24.pl