Politycy opozycji totalnej straszyli wyjściem Polski z Unii Europejskiej, faszyzmem, stanem wojennym. Nawoływali Polaków do buntu, do wyjścia na ulice i protestowania w obronie sędziów. Jak się okazuje, sami przedstawiciele opozycji... nie pojawili się na głosowaniu ws. sędziów, dzięki czemu ustawa... przeszła dalej.

Opozycja miała dzisiaj szansę by zablokować ustawę dyscyplinującą sędziów. Wystarczyłoby, żeby stawili się w Sejmie i zagłosowali za jej odrzuceniem.

Na głosowanie ws. ustawy dyscyplinującej sędziów nie stawiło się 32 posłów PiS. Gdyby politycy opozycji stawili się w Sejmie w komplecie i oddali swoje głosy, PiS by przegrał i głosowanie nad ustawą spadłoby z porządku obrad. Tak się jednak nie stało. Z Koalicji Obywatelskiej zabrakło dziesięciu posłów, z Lewicy ośmiu, PSL-Kukiz'15 dziewięciu, a Konfederacji dwóch. 

 

 

bz/TT