W 35. rocznicę śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, przypominamy sądową mowę mec. Jana Olszewskiego.

"Wspominając śmierć ks. Jerzego Popiełuszki warto przypomnieć też świetne wystąpienie Jana Olszewskiego, oskarżyciela posiłkowego w procesie zabójców księdza. I to co Jan Olszewski mówił wielokrotnie - zleceniodawcy tego mordu nigdy nie ponieśli kary"-napisał na Twitterze Wojciech Wybranowski.

"Moja sytuacja jako oskarżyciela posiłkowego jest szczególnie trudna. Może się to wydać paradoksalne, bo przecież przestępstwo jest oczywiste i oczywiste są dowody jego popełnienia. Cała trudność powinna być zatem po stronie obrony. Ja jednak odczuwam szczególny ciężar roli oskarżyciela w tym procesie z trzech powodów:

 

Po pierwsze – przez ponad ćwierć wieku występowałem po przeciwnej stronie sali sądowej i nawyk obrońcy każe mi instynktownie szukać u sprawcy przestępstwa przynajmniej zrozumienia jego czynu.

 

Po drugie – w tej sprawie ofiarą zbrodni był człowiek, z którego działalnością w różnych okresach czasu się stykałem, którego znałem i podziwiałem.

 

Po trzecie wreszcie – nad tą salą ciąży żądanie urzędu prokuratorskiego orzeczenia najwyższej, wyjątkowej w naszym ustawodawstwie kary – kary śmierci. Jako oskarżyciel posiłkowy nie mam uprawnień do wypowiadania się w tej kwestii. Ale zdaję sobie sprawę, że Ten, który był ofiarą tej zbrodni, byłby temu żądaniu przeciwny" - zaczął mowę śp. Jan Olszewski.

Całe wystąpienie dostępne TUTAJ

yenn/Tysol.pl