Zdaniem historyka prof. Antoniego Dudka uchwalenie ustawy o IPN może mieć bardzo poważne skutki dla postrzegania państwa polskiego na arenie międzynarodowej. I nie tylko dlatego, że rozbudziło dyskusję o Holocauście pełną ataków na Polskę; pytanie bowiem, czy Polska będzie w stanie wyegzekwować przepisy tej ustawy. Jeżeli nie, państwo czeka kompromitacja.

,,Uważam, że nastąpi w przestrzeni światowych mediów seria prowokacji wymierzonych w Polskę, których celem będzie przetestowanie skuteczności działania tego przepisu'' - przestrzegl profesor w rozmowie z portalem ,,Polskiego Radia''.

,,Przewiduję pojawienie się z premedytacją formułowanych oskarżeń pod adresem narodu i państwa polskiego o współudział w Holokauście. Zwłaszcza spodziewam się tego w mediach amerykańskich, być może izraelskich. Wtedy autorzy ustawy będą musieli ją wykonywać – to będzie wyzwanie dla prokuratury, IPN, wszyscy będziemy śledzić tę sprawę'' - dodał.

,,Ponieważ byłem przeciwnikiem tego rozwiązania – to będę miał gorzką satysfakcję jeśli się okaże, że mam rację i przepis okaże się martwy. Od początku uważałem, że tego typu kroki miałyby sens, gdyby to w Polsce tego typu oskarżenia się pojawiały. Natomiast, próba zmiany obrazu polskiej historii w przestrzeni światowych mediów przy pomocy polskiego prawa krajowego i to jeszcze przepisów karnych, jest moim zdaniem skazana na porażkę. Mogę się mylić, ale obawiam się, że mam rację'' - powiedział Dudek.

,,Uważam, że nic tak nie kompromituje państwa, jak uchwalanie bezskutecznego prawa. [...] Mam nadzieję, że ci, którzy to forsowali zrozumieją, że nie warto czasem strzelać z armaty ślepym nabojem, gdyż huk jest olbrzymi, natomiast efekt jest żaden'' - ocenił historyk.

Pytany, jak należy zatem walczyć z fałszowaniem polskiej historii, wymienił kilka sposobów.

,,Poprzez interwencje dyplomatyczne, pisanie sprostowań przez polskie placówki. Można organizować kampanie mailingowe, co już zaczęto robić, można się posunąć, jeśli jakieś medium będzie bardzo oporne, do organizowania pikiet pod redakcjami, co oczywiście wymaga nakładów. Jest też do rozważenia, by rozpatrywać wystąpienia na drogę prawną przed tamtejszymi sądami z pozwami cywilnymi, ale to, moim zdaniem, trzeba by przeprowadzać w każdym kraju odrębnie, a w przypadku USA, w każdym stanie oddzielnie. Musimy mieć jednak świadomość, że jest to kosztowne i że możemy przegrać'' - wskazał.

 

,,Powiedzmy sobie jasno: wizerunkowo, zwłaszcza w kontekście nadchodzącej 50. rocznicy marca ‘68 i 75. rocznicy powstania w getcie - jest to fatalne. Gdyby to było jeszcze rok temu procedowane, to prawdopodobnie straty byłyby mniejsze'' - dodał Dudek.

mod/polskie radio