"To przemówienie raczej się wpisuje w niemiecką politykę historyczną przyznawania się do winy i kajania się z jednej strony, z drugiej strony czynienia wszystkiego, co było wcześniej, żeby nie ponosić odpowiedzialności materialnej, a już na pewno nie prawnej, czy sądowej za dokonane zbrodnie" - powiedział prof. Bogdan Musiał w rozmowie z portalem wPolityce.pl o przemówieniu prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera.

Jak przypomniał Musiał, niemiecka konstytucja chroni zbrodniarzy nazistowskich; państwo niemieckie konsekwentnie robi wszystko, by nie płacić za zniszczenia i zbrodnie dokonane na wschodzie.

"Czyli z jednej strony jest retoryka, przemówienia dla ogółu publiczności, a z drugiej – twarda polityka, która polega na tym, aby materialnie nie ponosić konsekwencji za zniszczenia w Polsce. Od początku tak było i czy się zmieni ta polityka, to czas pokaże" - powiedział historyk.

Jak wskazał historyk, w Niemczech media, zwłaszcza publiczne, są uzależnione od rządu - i jeżeli rząd zmieni politykę wobec Polski, to zmieni się także medialny przekaz. "Wszystko się okaże w następnych miesiącach, czy latach. Ja bym nie wykluczył, że to może być przełom, ale to historycznie zobaczymy, to możemy ocenić dopiero po jakimś czasie" - wskazał Musiał.

Oceniając całe obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej Musiał stwierdził, że co do Niemiec można uznać je za sukces. "To odbiło się echem, patrząc, jak w Niemczech to wyglądało – pozytywnie. Po raz pierwszy widzę, że Niemcy słyszą, że Polacy byli ofiarami. Niemcy postrzegają raczej, że Polacy są współsprawcami" - wskazał.

Musiał podkreślił też wielką wagę debaty o reparacjach. W jego ocenie polskie żądania odszkodowań wielu Niemcom otwierają dopiero oczy na historyczną prawdę, na to, że nasz kraj padł ofairą wielkiego rabunku i zniszczenia.

"Zobaczymy jaki będzie wynik wyborów w Polsce, ale jakby PiS wygrało, to ta świadomość, że następne [...] lata PiS będzie rządził, być może zmusi niemieckich polityków i media oczywiście też do zmiany kursu" - dodał historyk.

bsw/wpolityce.pl