Prof. Grzegorz Górski na kilkadziesiąt godzin przed wizytą prezydenta USA Joe Bidena w Polsce przekonuje, że potrzebna jest nam twarda i merytoryczna komunikacja z przywódcą Stanów Zjednoczonych oraz pamięć o tym, że cele amerykańskiej polityki wobec Rosji nie pokrywają się nawet w 50 proc. z celami polskimi.

Sytuacja geopolityczna wokół Polski, w kontekście której przebiegać będzie wizyta Bidena w naszym kraju jest szczególnie trudna. „Skowyt Miedwiediewa, powinien uzmysłowić wszystkim, że z Rosją jesteśmy już de facto w stanie wojny” – nie pozostawia wątpliwości prof. Górski nawiązując do głośnego oraz nasączonego nienawiścią i pogardą dla Polski, wczorajszego tekstu byłego rosyjskiego prezydenta, a zarazem szefa partyjnego zaplecza Władimira Putina, Dmitrija Miedwiediewa.

Trzeba jednak mieć świadomość, że przyjmowanie Bidena nie tylko nie powinno, ale wręcz nie może być wydarzeniem, w którym mamy wysłuchać jego mądrości. I się zachwycić, kiedy powie jak wspaniale ogarniamy ukraińskich uchodźców. I wzruszyć się słuchając, o obecności amerykańskich spadochroniarzy. I wreszcie rozczulić się nad więzami jakie nas łączą. Panu Bidenowi trzeba po prostu kilka rzeczy zakomunikować. Twardo i szczerze, bo - jak to już pisałem ileś razy - my miejsca na margines błędu już nie mamy” – przekonuje były sędzia Trybunału Stanu.

Dalej prof. Górski zwraca też uwagę, że „skoro kolaborujący dziś z Rosją Izrael otrzymuje co roku miliardy dolarów pomocy wojskowej, aby utrzymać coraz słabszą obecność amerykańską na Bliskim Wschodzie, to Amerykanie muszą mieć świadomość, iż utrzymanie przez nich pozycji w Europie poprzez Polskę, też musi ich kosztować. My finansować amerykańskiej obecności w Europie nie możemy”.

Grzegorz Górski zauważa też, iż „obecność amerykańskich sił w Polsce, nie może przybierać formy obecności jednostek powietrzno - desantowych. W przypadku agresji rosyjskiej ich przydatność będzie bardzo ograniczona”.

„Misja pokojowa na Ukrainie zaproponowana przez J. Kaczyńskiego powinna być właśnie misją "koalicji chętnych" - oprócz wymienionych krajów np. Kanady czy Danii. NATO nigdy takie misji nie podejmie” – uważa były sędzia Trybunału Stanu.

„Zgoda na wszystkie amerykańskie oczekiwania, tylko w niewielkiej części służyć będzie polskim interesom. I o tym trzeba pamiętać” – konkluduje prof. Grzegorz Górski.

 

ren/Facebook