Pożar paryskiej katedry Notre-Dame skomentował także toruński profesor Jacek Bartyzel. Według uczonego jest prawdopodobne, że doszło do celowego podpalenia - niedawno we Francji podpalono przecież drzwi do katedry Saint-Sulpice. Jeżeli jednak rzecz wydarzyła bez celowej ingerencji ludzi - to mamy do czynienia z ewidentnym znakiem od Boga.

,,Runął strop jednej z najważniejszych świątyń Chrześcijaństwa i jednego z największych arcydzieł cywilizacji Średniowiecza. Runęła przecudna iglica (chyba nie do odtworzenia) i katedra wciąż płonie. Co stanie się z tysiącami dzieł sztuki tam obecnych, a zwłaszcza z relikwiami na czele z Koroną Cierniową?'' - napisał na facebooku prof. Jacek Bartyzel cytowany przez portal pch24.pl.

,,Jeśli nie jest to celowe podpalenie - co mocno prawdopodobne (dopiero co podpalono przecież drzwi do Saint-Sulpice), bo Mordor coraz wścieklej atakuje - to znaczy, że jest znak od Boga, kara Boża za grzech apostazji współczesnego Zachodu na czele z dawną najstarszą córką Kościoła. Boże bądź miłościw nam, grzesznym!'' - dodał toruński uczony.

bsw/pch24.pl