„Jeżeli ktokolwiek dziś będzie uważał, że rządy Prawa i Sprawiedliwości w jakimkolwiek stopniu nawiązują do hucpy antyżydowskiej prowadzonej przez aparat partyjny w 1968 roku, czyli przez moczarowców, to ja na pewno takiej osobie nie podam ręki” - powiedział dziś senator Prawa i Sprawiedliwości, prof. Jan Żaryn.
W rozmowie z dziennikarką telewizji wPolsce.pl Żaryn odnosząc się do wczorajszych haniebnych słów ambasador Izraela w Polsce Anny Azari stwierdził:
„Jeżeli to czyni ambasador obcego państwa, to może trzeba poprosić tę panią, by opuściła to państwo”.
.@JanZaryn o wypowiedzi ambasador #Azari: Jeżeli ktoś będzie uważał, że rządy PiS nawiązują do hucpy żydowskiej prowadzonej przez aparat partyjny ‘68 roku, to ja takiej osobie nie podam ręki. Jeśli to czyni ambasador obcego państwa, to może trzeba poprosić, by opuściła to państwo pic.twitter.com/u97iICuFed
— Telewizja wPolsce.pl (@wPolscepl) 9 marca 2018
dam/wPolsce.pl,Fronda.pl