- Przeczytałem oświadczenie rzecznika UKSW. Innego się nie spodziewałem. Przedstawia on fasadę sprawy, ja mówiłem o jej kulisach. Jak stwierdziłem, powody formalne są zawsze inne i zawsze można znaleźć stosowne argumenty.

 

Gdy UKSW zwróciło się do mnie w 2001 z propozycją współpracy, zgodziłem się, gdyż chciałem pozostać związany z polską nauką i mieć kontakt z polskimi studentami. Od początku było jasne dla obu stron, na jakich odbywa się ona warunkach, że mieszkam poza Polską i że w związku z tym nie mogę w pełni uczestniczyć w życiu uniwersytetu, zwłaszcza w działaniach jego gremiów itd. Przez 9 lat współpraca ta układała się w miarę dobrze, choć na pewno wiele rzeczy mogło toczyć się lepiej. Odrzucałem też propozycje innych uczelni, by nie stawiać UKSW w trudnej sytuacji z powodu braku odpowiedniej ilości samodzielnych pracowników naukowych z habilitacją z socjologii. Przy odrobinie dobrej woli współpraca ta mogłaby funkcjonować dalej i lepiej przez następne lata. Niestety w ostatnim roku, po zmianie rektora i dyrektora instytutu zaczęto mnożyć trudności, z podtekstami, o których wspominałem. Fakty, o których mówiłem, miały miejsce. Do tego doszedł obniżający się poziom studentów. Wielu z nich oddawało prace pisane nie na temat i nie na poziomie, wielu – co gorsze – kopiowane żywcem z internetu itd.

 

Zarówno tych, którzy zmartwieni tym, że nie pracuję już na UKSW, jak i tych, którzy się z tego cieszą, pragnę uspokoić. Odejście z UKSW w jego obecnym stanie (przynajmniej jeśli idzie o socjologię) i pod obecnym kierownictwem nie jest dla mnie żadną stratą. Wręcz przeciwnie - dodaje prof. Krasnodębski.

 

Prof. Zdzisław Krasnodębski, został usunięty z kadry socjologów na UKSW. - Na początku roku akademickiego rektor stwierdził, że musi ze mną porozmawiać, z powodu mojej „jednostronnej“ publicystyki. Zdębiałem, bo w Niemczech byłoby to nie do pomyślenia, aby taka uwaga padła z ust rektora w stosunku do profesora. Do dalszej rozmowy nie doszło. Nie zamierzałem zresztą konsultować się w sprawie moich poglądów politycznych i społecznych z księdzem rektorem. Nie było woli współpracy - mówił prof. Krasnodębski w wywiadzie dla portalu Fronda.pl.

 

Oświadczenie rzecznika UKSW w sprawie prof. Krasnodębskiego

 

Not. Jarosław Wróblewski