Sposób ułożenia tych ciał, a więc: splecenie ich ze sobą, podkurczone kończyny, ugięte ręce, potwierdza wiedzę, którą mamy na temat Łączki. W identyczny sposób wrzucano tych ludzi do dołu i zasypywano ziemią – mówi prof. Krzysztof Szwagrzyk, który kieruje ekshumacjami na warszawskim Służewcu.

Skąd wiadomo, że na cmentarzu służewieckim znajdują się rzeczywiście szczątki ofiar komunizmu?

Dotarliśmy do dokumentów Centralnego Archiwum Wojskowego z 1947 r. z których jednoznacznie wynika, że mamy do czynienia z ofiarami komunizmu. Można z nich wyczytać, że kilkaset metrów za cmentarzem przy ul. Wałbrzyskiej, wśród szczerych pól znajduje się obszar trójkąta, który po analizie wskazuje bardzo wyraźne na ponad 90 grobów. Na ten obraz nałożyliśmy współczesne zdjęcia satelitarne. Dzięki temu możemy rozpocząć prace z dokładnością do jednego metra. Kolejną przesłanką przemawiającą za tym, że są to bohaterowie, którzy stracili życie w wyniku represji komunistycznej jest charakter miejsca pochówku. Tam gdzie rozpoczęliśmy prace, natrafiliśmy na doły, czyli groby kilkuosobowe, bardzo rzadko pojedyncze mogiły. Sposób ułożenia tych ciał, a więc: splecenie ich ze sobą, podkurczone kończyny, ugięte ręce, potwierdza wiedzę, którą mamy na temat Łączki. W identyczny sposób wrzucano tych ludzi do dołu i zasypywano ziemią.

Czy dziś udało się znaleźć kolejne ofiary?

Tak, od rana znaleźliśmy szczątki czterech ofiar, czyli do tej pory już 20.

Czy może Pan na tym etapie oszacować, jaką część szczątków będzie można wydobyć?

Ogromnej większości szczątków niestety nie uda się wydobyć, ponieważ spoczywają one pod pomnikami, które zaczęto tam masowo budować w latach 60. i 70. ub. wieku. Pomiędzy tymi pomnikami w wielu miejscach nie ma nawet przestrzeni, aby postawić stopę. Możemy więc pracować tylko pomiędzy alejkami. Będziemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby doprowadzić do wydobycia możliwie wielu szczątków.

Kiedy rozpoczną się prace wydobywcze na Cmentarzu Bródnowskim?

Najpierw musimy zebrać całą dokumentację. Biorąc pod uwagę wszystkie działania, które realizujemy i zamierzamy podjąć, nie wydaje mi się, aby to była perspektywa tego roku.  

Rozmawiała Emilia Drożdż