Oceniając ostatnie wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej, prof. Grzegorz Kucharczyk nie ma wątpliwości, że groźba prześladowania katolików po dojściu do władzy Platformy Obywatelskiej jest bardzo realna. Historyk wskazuje, że Platforma Obywatelska zdaje się dążyć do ateizacji społeczeństwa na wzór ideologii marksistowskiej.

Po swoim powrocie na polską scenę polityczną Donald Tusk, najpewniej chcąc pozyskać głosy sympatyków tzw. „Strajku Kobiet”, rozpoczął atakowanie Kościoła katolickiego. Zdążył już stwierdzić m.in., że „Kościół jako instytucja bankrutuje moralnie na naszych oczach”. Wczoraj temat Kościoła poruszył na Campus Polska Przyszłości poseł Sławomir Nitras, który stwierdził, że katolików trzeba „karać” i „piłować”.

Można więc przypuszczać, że po ewentualnym dojściu PO do władzy katolicy będą w Polsce prześladowani? Zdaniem prof. Grzegorza Kucharczyka takie twierdzenie nie jest wcale przesadzone.

- „Jeśli popatrzymy na rzeczywistość społeczną oraz polityczną, to możemy powiedzieć, że niestety historia dopisuje kolejne karty do chrystofobii. To nienawiść do Chrystusa i Kościoła. Dość wspomnieć bulwersujące wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej”

- powiedział prof. Kucharczyk na antenie Telewizji Trwam.

Uczony przypomniał, że ateizacja społeczeństwa jest jednym z elementów ideologii marksistowskiej.

- „Jeśli przywołujemy postać Prymasa tysiąclecia, to warto przypomnieć, że on przez komunistyczną propagandę był non stop oskarżany o to, iż dąży do obalenia przemocą ustroju socjalistycznego, że podważa nasze sojusze i sieje zamęt sprawiając w ten sposób, że Kościół wypowiada posłuszeństwo Polsce”

- mówił.

- „Komunistyczny premier Józef Cyrankiewicz na początku lat 60. uważał, że duszpasterski program Wielkiej Nowenny to jest: Heca Wyszyńskiego, ponieważ podważa osiągnięcia moralności socjalistycznej. Taki sposób myślenia był obecny na naszych ziemiach w momencie, kiedy Polska była zniewolona, a reżim komunistyczny robił wszystko, ażeby pod płaszczykiem tzw, rozdziału Kościoła od państwa doprowadzić do przymusowej ateizacji”

- dodał.

Zdaniem gościa Telewizji Trwam ta narracja jest dziś powtarzana przez polityków PO.

- „Tu nie chodzi o antyklerykalizm, niechęć do duchowieństwa, bo poseł Sławimir Nitras mówił o katolikach, czyli wszystkich obywatelach, którzy są synami i córkami Kościoła katolickiego. W przypadku dojścia PO do władzy, wszystkich katolików - sądząc po tych zapowiedziach - czeka prześladowanie, które eufemistycznie jest nazywane "opiłowaniem przywilejów”

- ocenił.

kak/TV Trwam, DoRzeczy.pl