Wiceminister nauki prof. Wojciech Maksymowicz poinformował o rezygnacji z pracy w rządzie. Polityk Porozumienia jest neurochirurgiem i, jak poinformował, w obecnej sytuacji chce wrócić do zawodu lekarza, aby walczyć z koronawirusem. Będzie pracował m.in. na oddziale covidowym Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie. Zaapelował, aby podobną decyzję podjęli inni lekarze, którzy obecnie nie wykonują swojego zawodu.

Wśród polityków jest wielu lekarzy. Niektórzy z nich, w związku z trudną sytuacją w służbie zdrowia, ograniczają swoją aktywność polityczną, aby wesprzeć kolegów pracujących na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem. Taką decyzję już wiosną podjął wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski z PiS. Teraz w ślad za nim idzie prof. Wojciech Maksymowicz, który odchodzi z ministerstwa nauki, aby powrócić do zawodu lekarza.

- „Złożyłem dziś rezygnacji z pełnionej przeze mnie funkcji wiceministra nauki i szkolnictwa wyższego. Przez ostatni czas starałem się swoim doświadczeniem i wiedzą służyć Polsce w najlepszy możliwy sposób” – poinformował neurochirurg.

- „Organizowałem prace naukowców nad polskimi metodami walki z koronawirusem, koordynowałem funkcjonowanie uczelni, tak aby studenci i nauczyciele akademiccy byli jak najbardziej bezpieczni w dobie pandemii” – przypomniał o swojej dotychczasowej aktywności na polu walki z pandemią.

Teraz jednak, jak podkreślił, Polska najpilniej potrzebuje personelu medycznego, dlatego podjął decyzję o powrocie do stołu operacyjnego:

- „Wracam do operowania chorych z nowotworami mózgu, pacjentów z kliniki Budzik, jak również przystępuję do pracy w oddziale covidowym szpitala uniwersyteckiego w Olsztynie” – mówił.

Zaapelował przy tym do wszystkich lekarzy, pielęgniarek, położnych i ratowników medycznych, którzy obecnie nie pracują w systemie opieki zdrowotnej, aby podjęli pracę w szpitalach.

Rezygnacja wiceministra Maksymowicza jest dziś już druga dymisją w rządzie. Wcześniej o swoim odejściu z resortu zdrowia