Prof. Andrzej Nowak był gościem „Telewizji Republika”. Na jej antenie odniósł się do polityki prowadzonej przez Węgry pod przewodnictwem Wiktora Orbana. Zdaniem uczonego zachowanie Węgier zostało zdeterminowane… przez polską politykę zagraniczną w wydaniu PO-PSL.

I choć na pozór brzmi to dziwnie, prof. Nowak wyjaśnia to w prosty sposób: tylko Polska może być liderem naszego regionu. Tymczasem z tej funkcji zrezygnowała, a to oznacza, że wybrała politykę poddaństwa wobec Putina. „Cóż miały zrobić inne kraje?” – pyta profesor.

Historyk wyjaśnił ponadto, że polski rząd dał bardzo dosadny wyraz swoją kapitulancką reakcją na katastrofę smoleńską. Prof. Nowak uważa ją za „szokująco pasywną”.

Wobec postawy Polski każdy kraj musiał szukać na własną rękę drogi do kapitulacji wobec Rosji. „Więc to, co robi Orban, to jego prawo i nasza odpowiedzialność” – przekonuje historyk.

Uczony uznał też, że obecna sytuacja międzynarodowa związana z rosyjską agresją sprzyja ponownemu zajęciu się tragedią smoleńską. Niestety, profesor zauważył, że nie ma wciąż odpowiedniej decyzji ze strony polskich władz. Odpowiedzialność za zaniechania leży po stronie Donalda Tuska i wielu ważnych urzędników z jego rządu.

bjad/telewizjarepublika.pl