- Ważne jest sprzężenie z innymi wydarzeniami. Kilkanaście dni temu, po śmierci Pawła Adamowicza, rozmawialiśmy o obniżeniu temperatury sporu politycznego. Tymczasem, teraz mamy medialną "ustawkę", na zamówienie polityczne. Nie mam co do tego wątpliwości - powiedział w audycji 24 Pytania - Rozmowa Poranka prof. Waldemar Paruch z Centrum Analiz Strategicznych, odnosząc się do publikacji "Gazety Wyborczej" na temat prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.

Jak oceniał w Polskim Radiu 24 prof. Waldemar Paruch, schemat debaty, która po śmierci prezydenta Gdańska ma miejsce w przestrzeni medialnej, przypomina wydarzenia po 10 kwietnia 2010 roku. - Wówczas też były apele o obniżenie sporu, mówiło się, że zakończy się "przemysł pogardy". Minęło kilkanaście dni od katastrofy smoleńskiej, wróciło to, co obserwowaliśmy w latach 2007-2010. Teraz sytuacja jest kompletnie inna, ale schemat jest ten sam - komentował na naszej antenie ekspert. - Próbuje się z zewnątrz polityki, poprzez liderów opinii publicznej, poprzez określoną gazetę, podgrzać temperaturę sporu politycznego, zakładając że druga strona uwikła się w konflikt na poziomie wysoce emocjonalnym - dodawał gość PR24.

Zdaniem politologa, publikacje "GW" nie stawiają prezesa PiS w złym świetle. - W rozmowie, w której brał udział Jarosław Kaczyński, nie dzieje się nic, o czym nie mogłaby być poinformowana opinia publiczna. Nie ma tam żadnych informacji, które byłyby sensacyjne - przekonywał prof. Paruch. - Z materiałów wyłania się obraz prezesa Kaczyńskiego jako człowieka uczciwego, który chce rozwiązać problem drogą zgodną z prawem - podkreślał ekspert.

We wtorkowym artykule "GW" opublikowano stenogram nagrania rozmowy m.in. Jarosława Kaczyńskiego z austriackim przedsiębiorcą Geraldem Birgfellnerem, która dotyczyła planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez spółkę Srebrna. Ujawniona rozmowa odbyła się 27 lipca 2018 roku w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie.

W środę "GW" podała, że prezes PiS Jarosław Kaczyński dwadzieścia razy spotykał się w centrali partii z austriackim biznesmenem. W jednej z rozmów brał udział prezes Pekao SA Michał Krupiński - bank miał kredytować przedsięwzięcie.

za:Polskieradio24.pl