Prof. Krystyna Pawłowicz odniosła się na łamach swojego profilu facebookowego do jak zwykle podłych ataków "Gazety Wyborczej". Czerska próbuje wmówić swoim czytelnikom, że poglądy prof. Pawłowicz odpowiadają stanowisku całego PiS, przeciwko czemu prof. Pawłowicz stanowczo protestuje, tłumacząc, jak jest w istocie. Profesor napisała dosłownie:

Do Agnieszki Kublik z GazWyb.

Klub Parlamentarny PIS jest Klubem w którym MOŻNA mieć własne zdanie. Nie jestem wprawdzie członkiem PIS, MAM jednak możliwość prezentowania jako poseł krytycznych opinii PRAWNYCH o UE, które wyraża około 30-40% Polaków.
Moje opinie są wynikiem wieloletnich badań prezentowanych w pismach NAUKOWYCH, których to ocen w niechęci do Polski nie jesteście w stanie w tej swojej Wyborczej tolerować.

Nie jestem rzecznikiem partii PIS i moje poglądy są TYLKO MOIMI OSOBISTYMI poglądami. Stanowisko partii i jej politykę prezentują uprawnione osoby, a przede wszystkim Prezes Jarosław Kaczyński.

Prezes Jarosław Kaczyński wielokrotnie zaś mówił, że Polska MUSI być członkiem Unii i musi mieć w niej status równy z innymi państwami oraz, że Unia winna szanować suwerenność państw członkowskich. Wiem, że w tej swojej redakcji nie jesteście sobie w stanie wyobrazić takiej troski o Polskę, i uznajecie tę patriotyczną, godną postawę PIS-u za "faszyzm", jak też kłamiecie na temat wypowiedzi Pana Prezesa Kaczyńskiego w tych sprawach.

Ja z kolei, byłam kiedyś zwolenniczką członkostwa Polski w tej organizacji, ale w efekcie swych badań w dziedzinie PRAWA twierdzę dziś, iż z powodów PRAWNO-USTROJOWYCH status Polski i jej interesy doznają w ramach członkostwa UE licznych uszczerbków. Czego DOWODY NAUKOWE przedstawiłam. Czy mam prawo mieć SWOJE poglądy oparte na badaniach?Prezes J. Kaczyński nie widzi problemu z moimi OSOBISTYMI poglądami. GazWyb. zaś knebluje mi usta,oczernia i krytykuje za wolne opinie oraz szczuje na Prezesa Kaczyńskiego i na mnie swych czytelników.

Jeśli ktoś tam w waszej redakcji potrafi czytać po polsku, to wydelegujcie go by przeczytał i opowiedział wam o tym co napisałam w książce: "Krystyna Pawłowicz: BEZ CENZURY. O prawie i Unii Europejskiej".

Jestem tylko skromnym posłem, bez ŻADNEGO wpływu na decyzje polityczne Prawa i Sprawiedliwości. Mam też w Klubie - w końcu jako emerytowany pracownik naukowy - możliwość wyrażania swych poglądów i nikt nie żąda ode mnie, bym się ich wypierała. Pani Kublik jednak tego nie rozumie,i obraża PIS za brak totalnej jednomyślności. Pan Prezes J. Kaczyński wyraża stanowisko większości Polaków, ja, skromny poseł, emerytka, bez strachu - swoje własne, też mające przecież w Polsce swych zwolenników. Jest ono w Klubie jednostkowe ale tolerowane i szanowane. Jak pani Kublik widzi, mam w PIS luksus: mogę być "szczera", nawet wbrew opinii większości moich kolegów.

Na moje merytoryczne eurosceptyczne argumenty osoba na poziomie odpowiedziałaby argumentami, a nie pałką, jak robi to pani Kublik.

GazWyb najpierw mnie zdiabolizowała i teraz sama się mnie wystraszyła stanowczo przeceniając jednak moje wpływy na politykę państwa polskiego. Najwyraźniej jesteście państwo w krańcowej desperacji.

Zapomnieliście w swej złości dodać, że to wasza PO i wasz G. SCHETYNA żądają dziś referendum w sprawie WYSTĄPIENIA Polski z Unii! To o panu Schetynie i PO powiedział niedawno Prezes Kaczyński, iż "mówiący dziś o referendach w sprawie UE są SZKODNIKAMI".

kad/facebook