- Na jakiej podstawie pani twierdzi, że Rosja nas atakuje? - pytał filozof prof. Bogusław Wolniewicz Ewę Stankiewicz. Jego zdaniem mówienie o zamachu w Smoleńsku to "oszczerstwa wobec Federacji Rosyjskiej". 

Ekspertów z komisji badającej wypadek nazwał "profesorkami". Kiedy Ewa Stankiewicz zamierzała przypomnieć dowody na zamach, profesor przerwał jej i zaczął mówić o parapsychologii. W końcu wyszedł ze studia przed końcem rozmowy.

(pocz. rozmowy o Smoleńsku od 8:30)