Sprofanowano pomnik Chrystusa Odkupiciela z Rio de Janeiro. Jeden z brytyjskich punktów bukmacherskich, Sporting Index, przedstawił figurę Zbawiciela trzymającego w jednym ręku kobietę w bikini, a w drugim – butelkę. Sprawa ta wywołała oburzenie nie tylko w Kościele i wśród organizacji chrześcijańskich, ale także w brytyjskiej Radzie Reklamy. Gremium poinformowało w BBC, że reklama przedstawiająca w ten sposób słynną figurę obraża uczucia chrześcijan. Rada skrytykowała ponadto sugerowane przez reklamę połączenie szczęścia z sukcesami seksualnymi.

Reklama biura bukmacherskiego pojawiała się w wielu brytyjskich gazetach podczas mistrzostw świata w piłce nożnej w Brazylii. Warto przypomnieć, że powyższa sprawa to nie jedyny przykład szydzenia z figury Chrystusa Odkupiciela. We włoskiej telewizji Rai pokazywano postać Pana ubraną w koszulkę piłkarską, by zachęcić w ten sposób Włochów do oglądania Mundialu. Archidiecezja Rio zagroziła, że pozwie telewizję Rai do sądu i zażądała wielomilionowego odszkodowania, które cche przekazać na cele charytatywne. Do podobnej profanacji doszło w  australijskim Melbourne. Na niebie unosił się tam balon w postaci figury Chrystusa Odkupiciela, promujący zakłady bukmacherskie.

Wszystkie trzy przypadki są skandaliczne, bo postaci Zbawiciela nie wolno wykorzystywać do zarabiania pieniędzy. Szczególnie bezczeszcząc Chrystusa poprzez zestawianie go z symbolami rozpusty i alkoholu, co zasługuje na wyjątkowo silne potępienie ze strony wszystkich chrześcijan. 

Paweł Chmielewski