Wrocławski prokurator Stanisław O., który w 2000 r. oskarżył niewinnego Tomasza Komendę o gwałt i zabójstwo, a także doprowadził do jego skazania, usłyszał właśnie wyrok 5 lat pozbawienia wolności za korupcję. 

Stanisław O. usłyszał zarzuty popełnienia aż 13 przestępstw. W piątek zapadł wyrok skazujący prokuratora za siedem z nich. Z pozostałych sześciu zarzutów O. został oczyszczony. Jest to już drugi wyrok skazujący wobec Stanisława O.- pierwszy zapadł w 2015 r. Wszystkie przestępstwa, za które skazano prokuratora mają charakter korupcyjny. O. pobierał łapówki od uniewinnionych adwokatów oraz kosztowne prezenty od wrocławskich gangsterów. 

Wyrok nie jest prawomocny. Pierwsze akty oskarżenia wobec wrocławskiego prokuratora wniesiono w 2011 roku. Stanisław W. dopuszczał się przestępstw na przełomie lat 1996-2001, czyli mniej więcej w tym samym czasie, gdy prowadził śledztwo ws. zbrodni w Miłoszycach, za którą niewinnie został skazany Tomasz Komenda. W kwietniu 2000 roku, po zatrzymaniu Komendy, śledztwo zostało Stanisławowi O. odebrane i przekazane innemu prokuratorowi. Przestępstwa popełnione przez prokuratora nie mają jednak związku ze sprawą Komendy.

yenn/gazetawrocławska, Fronda.pl