Wczoraj na stronie Stolicy Apostolskiej pojawiło się stanowisko Kongregacji Nauki Wiary, w którym jasno stwierdzono, że Kościół nie może błogosławić związków osób tej samej płci. Potwierdzenie przez Kongregację tej oczywistej wykładni Kościoła wzbudziło wiele emocji w Episkopacie Niemiec, w którym od dawna słychać głosy aprobujące takie praktyki.

Kongregacja Nauki Wiary przypomniała, że Kościół nie ma władzy błogosławienia związków homoseksualnych. Takie praktyki, które pojawiają się w niektórych wspólnotach, są zabronione i sprzeczne z nauczaniem Kościoła.

- „Obecność w takich związkach elementów pozytywnych, które same w sobie zasługują na uznanie i docenienie, nie może jednak ich usprawiedliwić i w ten sposób uczynić z nich prawowitego przedmiotu błogosławieństwa kościelnego, ponieważ elementy te służą związkowi, który nie jest ukierunkowany według zamysłu Stwórcy”

- czytamy w stanowisku Kongregacji.

Dokument został już skrytykowany przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec. Choć bp Georg Bätzing podkreśla, że stanowisko Kongregacji zostanie uwzględnione w ramach Drogi Synodalnej, to jednocześnie zaznacza, że sprawa podlega dyskusji.

Głos zabrało również dwóch świeckich teologów niemieckich. Stephan Goertz i Magnus Striet przekonują na łamach Katholisch.de, że Kościół niemiecki nie będzie posłuszny stanowisku Kongregacji. Bp Franz-Josef Overbeck stwierdził natomiast wprost:

- „Będziemy dalej towarzyszyć z naszą duszpasterską ofertą wszystkim ludziom, którzy o to poproszą - niezależnie od tego, w jakiej znajdują się sytuacji życiowej”.

W niektórych niemieckich diecezjach od dłuższego czasu praktykuje się sprzeczne z nauczaniem Kościoła błogosławienie związków homoseksualnych. Teraz wypowiedzi niemieckich hierarchów wskazują, że również mające położyć temu kres stanowisko Kongregacji Nauki Wiary zostanie tam zignorowane.

kak/PCh24.pl