Jak pamiętami, według informacji „Bilda” Protasiewicz na lotnisku we Frankfurcie miał po prostu słaniać się na nogach. Gdy zabrał innemu pasażerowi wózek bagażowy, zainterweniowała obsługa. Zatrzymał go celnik, który miał powiedzieć do niego „raus”. Wówczs poseł „zagotował się”. Zaczął mówić o Hitlerze, Auschwitz i nazistach.

Gdy zdarzenie wyszło na jaw, Protasiewicz zwołał konferencję, na której tłumaczył się nieudolnie i próbował przedstawić się jako ofiara niemieckiej obsługi. Zapewniał, że wypił tylko jedną lampkę wina, co w Internecie wywołało mnóstwo szyderczych komentarzy.

Prezentujemy tu filmik, który jest montażem wystąpienia posła na konferencji. Zobaczcie sami!

pac/niezależna.pl