W Warszawie Ogólnopolski Strajk Kobiet organizuje marsz „Na Warszawę”. Tysiące demonstrantów zjechało się z całej Polski. Trzy pochody spotkały się przy rondzie Dmowskiego. Do pierwszych incydentów doszło na pl. Zamkowy, gdzie pojawiły się grupki kibiców.

Mimo ogromnej ilości zakażeń koronawirusem, apeli ekspertów i sanitarnych obostrzeń, Strajk Kobiet zorganizował dziś w Warszawie ogromny protest przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który za niezgodne z polską konstytucją uznał przepisy pozwalające na aborcję w przypadku podejrzenia ciężkiej choroby bądź wady dziecka. Strajk Kobiet domaga się m.in. pełnego dostępu do aborcji, dymisji rządu i usunięcia religii ze szkół.

Dzisiejszy protest rozpoczął się o godz. 17:00. Demonstranci zgromadzili się przed siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, na placu Zamkowym oraz na placu Zawiszu. Później spotkali się przy rondzie Dmowskiego.

Na Placu Zamkowym doszło do incydentów. Policja poinformowała, że wśród zebranych pojawiły się grupki pseudokibiców:

- „Dążono do konfrontacji. Na miejscu działania natychmiast podjęli policjanci prewencji skutecznie to uniemożliwiając” – przekazała policja.

- „Policjanci podjęli zdecydowane działania wobec grup pseudokibiców, którzy zagrażali bezpieczeństwu innych osób, a także używali pirotechniki. Działania są prowadzone w rejonie Wisłostrady i ul. Karowej. Są pierwsze zatrzymania” – dodano.

kak/Twitter, polsatnews.pl, DoRzeczy.pl