Każda okazja jest dobra, aby przypomnieć, że w Polsce łamana jest Konstytucja- nawet święta, których charakter, mimo iż niektórzy nie chcą o tym słyszeć, jest religijny i które raczej niewiele mają wspólnego z Konstytucją z 1997 r., a nawet którąkolwiek wcześniejszą. 

Część sympatyków i polityków opozycji uroiła sobie, że słowo "Konstytucja" niezmiernie drażni PiS, dlatego postanowiła szafować nim na każdym kroku. Były prezydent Lech Wałęsa twierdził nawet, że obecny przywódca- Andrzej Duda- prawie zemdlał na widok jego koszulki z tym napisem. Z kolei posłanka PO, Maria Janyska pochwaliła się w mediach społecznościowych produkcją "konstytucyjnych" bombek na miejską choinkę. Dodajmy, że bombek w kształcie sześcianu...  Jej partyjna koleżanka, Monika Wielichowska, zawiesiła bombkę z napisem "Konstytucja" na choince sejmowej, ciesząc się, że taka ozdoba nie spodoba się marszałkowi Sejmu. Niezwykle dojrzała postawa posłanek na Sejm RP... Dość zabawne jest również to, że tym ludziom naprawdę wydaje się, że robią coś na miarę "gestu Kozakiewicza" i że przejdą w ten sposób do historii...

I o ile fakt, że politycy mogą nie rozumieć istoty świąt Bożego Narodzenia i wykorzystywać każdą okazję do propagandy politycznej, jest jeszcze w miarę zrozumiały, przeraża, gdy podobnie "dojrzałą" postawę wykazuje... duchowny katolicki. 

Dość ciekawym zdjęciem podzielił się na Facebooku ks. Stanisław Walczak, chętnie angażujący się w niemal wszystkie antyrządowe akcje. Na swoim profilu duchowny zamieścił zdjęcie opłatka z napisem, uwaga uwaga, Konstytucja. 

"ŁAMANA KONSTYTUCJA. Przepraszam za niecenzuralne słowo"- napisał ks. Walczak. 

Konstytucja Konstytucją, dobrze mieć jakieś ideały i o nie walczyć,ale wydaje się, że w Bożym Narodzeniu chodzi jednak o coś innego. 

yenn/Fronda.pl, Facebook