Warszawski Sąd Okręgowy podjął dziś przełomową decyzję. Od teraz sprawy przeciwko niemieckiej gazecie "Frankfurter Rundschau" mogą być prowadzone w Polsce. Tym samym sąd przyjął linię procesową Reduty Dobrego Imienia. 

Redakcji "Frankfurter Rundschau" proces wytoczył szef RDI, Maciej Świrski, oburzony artykułem zatytułowanym  "Prawicowe odwracanie historii w Auschwitz". Tekst ukazał się na stronie internetowej gazety. Jego autor przekonywał, że  "zagłada Żydów nie jest czynem czysto niemieckim", wskazując Polskę jako współodpowiedzialną za Holokaust. Komentując wystąpienie ówczesnej polskiej premier Beaty Szydło napisano, że tworzy ona "nową polską politykę pamięci, której celem jest przedstawienie zagłady Żydów jako czynu wyłącznie niemieckiego".

Dziś Sąd Okręgowy w Warszawie przyjął linię procesową RDI, w której wskazano, że "jeśli Niemcy (niemieckie gazety, niemieckie telewizje czy niemieckie portale) obrażają Polaków, muszą się liczyć z tym, że Polacy będą ich pozywali, a polskie sądy będą takie sprawy prowadziły".

Reduta wskazuje również, że "z punktu widzenia prawnego, tego typu działania i teksty publikowane przez niemiecką gazetę, wskazują na istotne naruszenie dóbr osobistych powoda w postaci prawa do godności, poczucia tożsamości narodowej oraz prawa do niezakłamanej prawdy historycznej".

yenn/Reduta Dobrego Imienia, Fronda.pl