W Rzymie obradowało Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów. Papież Franciszek skierował do swoje przesłanie, zachęcając do „pełnienia posługi w jedności z biskupami”, a także okazywania „miłości Kościoła względem tych, którzy cierpią na skutek działania złego”. W ostatnim czasie przybyło ponad 300 kapłanów pełniących tę posługę.

Zdaniem dr. Valtera Casciolimiego, psychiatry i rzecznika prasowego stowarzyszenia, zainteresowanie satanizmem, okultyzmem i ezoteryzmem staje się coraz większe, a to one właśnie otwierają człowieka na na nadzwyczajne działanie złego ducha. „Wyrządza to wielkie szkody duchowe, moralne, psychiczne, ale też społeczne. Bardzo nas to niepokoi, bo w konsekwencji coraz częściej spotykamy się również z nadzwyczajnym działaniem szatana: dręczeniem, obsesjami, a w szczególności z opętaniem” - mówi Casciolimi.

Na tego rodzaju działania najbardziej podatne są osoby, które nie przywiązują zbyt dużej wagi do nauczania Kościoła katolickiego ani do zwyczajnego działania złego, czyli do pokus.- Żyjemy w krytycznym momencie historii, kiedy to dominują indywidualizm, egoizm i sekularyzacja. Potrzeba walki ze złym jest coraz pilniejsza. Za tym wszystkim stoi oczywiście nieprzyjaciel Boga. To jemu zależy na osłabieniu wiary, rezygnacji z wartości, a także relatywizmie kulturowym, który w imię bezkrytycznego poszanowania różnorodności prowadzi do perwersyjnej i demagogicznej jednolitości. Z drugiej strony kino i telewizja pod pozorem pogoni za sensacją rozbudzają w ludziach, zwłaszcza młodych, zainteresowanie okultyzmem, satanizmem – mówi rzecznik Międzynarodowego Stowarzyszenie Egzorcystów. - Najbardziej zależy mu na tym, byśmy sądzili, że nie istnieje. Sprzyja temu dominujący dziś laicyzm. Jak zawsze zależy mu na osłabieniu wiary. Ale jesteśmy zaskoczeni skalą wpływu diabła i nadzwyczajnej działalności demonicznej na młodych, na młode pokolenie. A także na rodziny. Bo diabeł jest tym, który dzieli. Nie tylko oddziela nas od Boga, ale także oddala ludzi od siebie, dzieli rodziny. Ale separuje też człowieka od rzeczywistości. Często spotykamy się z przypadkami wyobcowania, również mentalnego, które są konsekwencją nadzwyczajnego działania diabła -dodaje w rozmowie z Radiem Watykańskim.

- Trzeba żyć wiarą. Nie tylko wyznawać, ale żyć i świadczyć. A także być wiernym nauczaniu Kościoła, między innymi papieża Franciszka, który wielokrotnie w swych homiliach i przemówieniach przestrzega nas przed działaniami złego. A ogólniej rzecz biorąc, musimy być bardziej przywiązani do Objawienia, Pisma Świętego, nauczania Kościoła, Tradycji. Wyzbyć się letniości w wierze - apeluje dr. Valter Casciolimi.

ed/Radio Watykańskie