„Nie miał prawa robić czegoś takiego. Jeśli w Sejmie jest protest, jeśli jego partia protestuje, to on nie ma prawa wypoczywać i jeździć gdziekolwiek. To duży błąd. Nie powinien robić takich rzeczy” – powiedział Kazimierz Marcinkiewicz w „Onet Rano”.

Kazimierz Marcinkiewicz usiłował wykpić wyjazd Ryszarda Petru, który poleciał w sylwestra do Portugalii wraz z posłanką Nowoczesnej, Joanną Schmidt. Powiedział między innymi, że „to oczywiście wina Tuska”.

Najwidoczniej już nawet zajadli krytycy rządu Prawa i Sprawiedliwości mają serdecznie dość lidera Nowoczesnej i wspierania jego dziwnych wypowiedzi czy zachowań. Marcinkiewicz powiedział bowiem:

„Stracił czujność. To taka buta. Nowoczesna urosła i to jest sukces Ryszarda Petru, dobrze wypada we wszystkich sondażach. Być może mu się jednak w którejś cześć ciała poprzewracało po prostu”

Zaskakująco odpowiedział też na pytanie Kuźniara, gdy ten stwierdził, że sądził iż Marcinkiewicz będzie dla Petru nieco bardziej czuły:

„Nie. Opozycję trzeba tak samo krytykować jak rządzących. Oni nie mogą poczuć, że są lepsi. Musimy sprawiedliwie patrzeć na jednych i na drugich”

Dalej jednak Marcinkiewicz wrócił do swojej stałej retoryki:

„My już nie żyjemy w kraju demokratycznym. Demokracja skończyła się rok temu, gdy został przeprowadzany zamach na Trybunał Konstytucyjny. To co z Trybunałem zrobiła Platforma to też był zamach. Bardzo wkurza mnie to, że PO nie jest w stanie za to przeprosić”

dam/Onet Rano,Fronda.pl