Hucpiarstwo groteskowej opozycji nie zna granic. Od kilku lat jej bojówkarze publicznie łamią przepisy Kodeksu Karnego przewidujące do 2 lat wiezienia za blokowanie legalnego zgromadzenia (art. 260. Kodeksu Karnego jednoznacznie przewiduje, że „kto przemocą lub groźbą bezprawną udaremnia przeprowadzenie odbywanego zgodnie z prawem zebrania, zgromadzenia lub pochodu albo takie zebranie, zgromadzenie lub pochód rozprasza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”). Przez lata zakłócane były miesięcznice smoleńskie, spotkania wyborcze polityków PiS. Teraz ofiarą agresji padła Magdalena Ogórek.

 

Chuligani z groteskowej opozycji przez ostanie lata chlubili się swoją aktywnością. Rozpisywały się o nich media kierowane do groteskowej opozycji. Sami informowali w swoich mediach i na portalach społecznościowych o swoich ekscesach.

Dziwnym jednak trafem to, że TVP po ataku na publicystkę tej stacji ujawniło ich nazwiska, spotkało się z krytyką ze strony mediów groteskowej opozycji. To totalna hipokryzja mediów antyPiSu. Po pierwsze dlatego, że chuligaństwo przedstawicieli antyPiS jest publiczną demonstracją i każdy, kto publicznie demonstruje, rezygnuje z ochrony swojego wizerunku i nazwiska, a po drugie dane o sobie chuligani często sami upubliczniali, chwaląc się swoimi ekscesami, które zapewniały im popularność, a po trzecie media lewicowe od lat ujawniają personalia swoich przeciwników politycznych (np. ze środowisk narodowych).

Przykładem krytyki wobec materiału TVP jest opublikowany na lewicowym portalu „Na temat” artykule „"Pozwiemy TVP". To ich twarze pokazano w materiale Wiadomości, teraz dostają pogróżki i hejt” autorstwa Darii Różańskiej (ciekawe czy krewnej Józefa Różańskiego?).

Lewicowy portal cytuje jedną z uczestniczek skandalicznych wydarzeń, która uważa, że TVP ujawniając jej nazwisko i dane „namawia do linczu na nas”, odpowiada za to, że uczestnicy ataku na Ogórek są ofiarami hejtu w internecie, oraz zapowiada, że chce pozwać TVP.

Na łamach lewicowego portalu kreujący się na świętych obrońców demokracji uczestnicy ataku na Ogórek twierdzą, że żadne akty agresji nie miały miejsca i to oni sami są ofiarami.

Również na portalu Oko Press ukazał się artykuł potępiający ujawnienie danych uczestników publicznego protestu. W artykule „TVProkurator. „Wiadomości” naruszają prawo i wchodzą w rolę prokuratora. Komentarze prawników” Anna Wójcik i Agata Szczęśniak zacytowały w swoim artykule opinie organizacji jak same twierdzą ''broniących praw człowieka''.

Jak wynika z artykułu opublikowanego na lewicowym portalu „zgodnie z art. 81 Prawa autorskiego, nie można publikować wizerunku osoby, bez jej zgody, chyba że jest powszechnie znana. Nie ma prawnej definicji „osoby powszechnie znanej”, ale zgodnie z orzecznictwem, w szczególności orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, jest to osoba, która dobrowolnie „wystawia się na świecznik”, udostępnia swój wizerunek w jakimś interesie, politycznym lub komercyjnym, a tym samym dobrowolnie wystawia się na krytykę opinii publicznej”. Są więc i nimi aktywiści antyPiSu nieustanie publicznie manifestujący swoje poglądy na forum publicznym, wielokrotnie po nazwisku promowani i gloryfikowani na łamach mediów groteskowej opozycji i lewicy.

Kilka dni po ataku na Magdalenę Ogórek przechodziłem wieczorem koło gmachu TVP w centrum Warszawy gdzie non stop wieczorami zbierają się aktywiści antyPiS, by wyrażać swoją nienawiść i pogardę wobec TVP. Swoje spotkanie z aktywistami groteskowej opozycji opisałem na portalu Prawy w tekście „Emeryci z antyPiS namawiają do oglądania TVP i spacerują, stojąc [WIDEO]”.

W swoim artykule na łamach portalu Prawy.pl zrelacjonowałem jak, poprosiłem demonstrujących przeciwko rzekomym kłamstwom TVP, by przedstawili mi przykłady największych kłamstwa telewizji publicznej. Okazało się, że nikt z zebranych nie potrafił podać mi przykładu tego, że TVP kłamie. Świadczy to o poziomie uczestników pikiety. Gdybym to ja np. pikietował przed salą, w której występowałby Jan Tomasz Gross z tabliczką „Gross kłamie” to na prośbę podania przykładu, że Gross kłamie, przypomniałbym, że wbrew temu, co napisał w „Sąsiadach”, w Jedwabnem nie zginęło 1500 Żydów, tylko kilkuset, Żydów nie zabijali Polacy, tylko Niemcy, a zwłoki Żydów zastrzelonych przez Niemców są zakopane w miejscu, gdzie stała spalona stodoła, a nie w innych miejscach.

Widać było, że emeryci z groteskowej opozycji są święci przekonani o tym, że TVP kłamie, ale nie potrafią wskazać tych kłamstw. Podobnie uczestnicy protestów w obronie Konstytucji nie znają jej zapisów i nie są w stanie wskazać, który artykuł Konstytucji został przez PiS złamany. Typowe jest też to, że wskazywanie im niewiedzy wywołuje u nich agresje.

Na Prawym opisałem, że jako przykład kłamstw TVP starsza ruda pani wykrzykiwała, że TVP przemilczało, że Kaczyński ma rzekomo banki na telefon, że chce budować wieżowce na ziemi należącej do 12 rodzin, że asystentki Glapińskiego zarabiają po 65.000, że TVP zataiła zbiórkę na Europejskie Centrum Solidarności. Zwracam uwagę, pytałem się o przykłady kłamstw, a nie przemilczeń.

Co ciekawe emeryci z antyPiS na moje pytania dziwili się, że nie znam odpowiedzi na swoje pytania. To pokazuje, że antyPiS nie rozumie ani idei zadawania pytań, ani niezależnego dziennikarstwa. Zadaje pytania, bo chce poznać na nie odpowiedź. W czasie zadawania pytań nie prezentuje swoich poglądów, bo przeprowadzam wywiad nie po to, by siebie po promować kosztem niezbyt sprawnych emerytów, tylko po to, by poznać opinie moich rozmówców. Nie jestem celebrytą z mediów komercyjnych, który zadaje pytania, nie interesując się odpowiedziami. Zapewne media kierowane do antyPiS prezentują inną formułę, w której dziennikarze zadają pytania, by się popisywać i nie są zainteresowani odpowiedziami.

Pokrętna logika emerytów z groteskowej opozycji przejawiała się też w tym, że uczestnicy zdawali się uważać, że zadawanie pytań powinienem poprzedzić poznaniem ich stanowiska. Dla mnie to dziwne założenie, od 30 lat demonstruje, i pewnie z tysiące razy udzielałem jakieś odpowiedzi na pytania zadawane przez dziennikarzy, zawsze odpowiadałem dziennikarzom na ich pytania, nigdy nie oczekiwałem, że będą oni znali moje stanowisko. Taka postawa emerytów groteskowej opozycji świadczy o ich pysze, przekonaniu, że są centrum świata, oraz o ich braku życzliwości.

Z rozmowy, a właściwie z tego, że usiłowałem zadać pytania lub usiłowałem, dać opowiedz, na zadawane pytania przez antywistów antyPiSu, a emeryci z groteskowej opozycji non stop mi przerywali i krzyczeli na mnie, wynikało, że są oni masochistami namiętnie oglądającymi znienawidzoną TVP. Inaczej ich postawy nie można nazwać, z ich wypowiedzi wynika, że TVP napełnia ich odrazą, a pomimo to śledzą z podnieceniem audycje TVP. Widać, że mają z tego niezdrową masochistyczną przyjemność.

Co zabawniejsze antyPiSowcy zachęcali mnie do ugadania TVP, bym dowiedział się, że TVP kłamie. Gdy ja uważam, że telewizja to strata czasu to nie zachęcam ludzi, by ją oglądali, tylko do tego by zamiast oglądania telewizji chodzili na spacery i czytali książki.

Dla emerytów z groteskowej opozycji szokujące okazało się to, że zamiast oglądać telewizje, czytam książki. Kiedy zapytałem uczestników manifestacji, kto jest jej organizatorem, wszyscy nagle stwierdzili, że oni są organizatorami, a w ogóle to nie demonstracja, tylko spacer.

I tu dwie ważne sprawy. Groteskowa opozycja spaceruje, stojąc w miejscu. I tym zdecydowanie różni się od nas. My spacerujemy, przemieszczając się z miejsca na miejsce. Zapewne groteskowa opozycja podobnie pracuje, jak spaceruje, stojąc. Po drugie to, że antyPiS tak sobie spacerował i trafił pod siedzibę PiS, skojarzyło mi się z tym że żona trenera Ochódzkiego z „Misia” też przypadkiem przechodziła z tragarzami, by korzystając z okazji zabrać meble z domu swego byłego męża.

Na portalu Prawy pl zamieściłem też filmy z moimi rozmowami z uczestnikami protestu.

AntyPiS i TVP

https://www.youtube.com/watch?v=7ywdGxXckA4

Groteskowa opozycja walczy z TVP

https://www.youtube.com/watch?v=zlwQvBXATpo

Ekipa TVP i antyPiS

https://www.youtube.com/watch?v=GnMkmC8eRbA

 

Jan Bodakowski