O wy­ro­ku Sądu Okrę­go­wego w War­sza­wie po­in­for­mo­wał Roman Gier­tych.

Pudelek.​pl na­le­ży do Grupy Wir­tu­al­na Pol­ska. Wcześniej Giertych opublikował na Facebooku informację o działaniach Pudelka, tłumacząc, że "nie wierzy już w dobre intencje wydawcy tego portalu". "Liczę, że przynajmniej zostaną ponownie napiętnowani za swoją postawę" - dodał. Nazwał też działanie dziennikarzy Pudelka "haniebnym".

Giertych napisał, że nie będzie wnosił o przeprosiny w tej sprawie. "Pamiętam moją rozmowę z Anią Przybylską, gdy powiedziała mi, że pozywamy wyłącznie o pieniądze, bo one (jak ją poinformowałem na Jej pytanie) mogą być dziedziczone. Chciała opiekować się materialnie swoimi dziećmi nawet po śmierci. To naprawdę była niezwykła kobieta" - zaznaczył.

Chodzi o publikację z lipca 2014 r., gdy w plotkarskim serwisie pojawiła się informacja o śmierci Anny Przybylskiej. Szybko została ona zdementowana przez jej bliskich, jednak po kilkunastu minutach artykuł został odpublikowany.

Sab/Onet.pl