Rozmawiałem wczoraj z ministrem finansów Rosji i potwierdził on, że prezydent Putin przyjedzie na szczyt do Brisbane – powiedział w niedzielę rano czasu lokalnego minister skarbu Australii Joe Hockey. A przypomnijmy sobie, że jeszcze we wrześniu to właśnie władze Australii sugerowały, żeby nie zapraszać Putina ze względu na jego negatywną rolę, jaką odgrywa w konflikcie/wojnie z Ukrainą.

Co takiego stało się, że zmieniono zdanie? Hockey oświadczył, że przeważyła opinia reszty człownków G20. Uznali oni, że trzeba otworzyć drzwi Putinowi pomimo wojny na Ukrainie. Absurdalny argument!

mod/polskie Radio