- Dla mnie jest to szczególny sobór, bowiem tu zostałem ochrzczony, półtora miesiąca po urodzeniu. Mama opowiadała mi, że razem z sąsiadką przyniosły mnie do chrztu. Ojciec był członkiem KPZR, konsekwentnym i surowym człowiekiem, więc one zrobiły to w tajemnicy przed nim, w każdym razie wydawało się, że w tajemnicy – opowiadał Putin.
Putin dodał również, że jego mama, twierdziła, że duchowny chciał, aby nadać mu imię Michał, bowiem w dniu chrztu wspominany był w kalendarzu cerkiewnym archanioł Michał. Jednak mama miała odmówić, twierdząc, że wcześniej zarejestrowała już chłopca jako Władimira. Duchowny pokazał jej zatem ikonę księcia Władimira, który miał stać się patronem małego Putina.