Rafał Ziemkiewicz skomentował w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl ostatnie wydarzenia związane z opuszczeniem aresztu przez Michała Szutowicza ps. „Margot” i jego aktywnością medialną. Zdaniem dziennikarza możliwe są dwie opcje. Albo „Margot” cierpi na zaburzenia psychiczne, albo jest zwyczajnym „trollem”, który dorobił się niemałych pieniędzy na internetowych zbiórkach.

Michał Szutowicz w ub. piątek opuścił areszt. Sąd Odwoławczy uchylił zastosowany wcześniej wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Kiedy tylko oskarżony o chuligaństwo aktywista wyszedł na wolność, rozpoczął maraton w mediach, gdzie opowiada o sobie, o swoich celach i działalności Kolektywu Stop Bzdurom. W wywiadach tych przekonuje m. in., że mimo, iż żąda, aby zwracać się do niego jak do kobiety, to wcale kobietą się nie czuje. Określa się jako osoba niebinarna. Dlatego właśnie nie podejmie żadnych starań, aby dokonać korekty swojej płci czy formalnie zostać uznanym za kobietę.

- „O ile istnieje homoseksualizm, transseksualizm i problem niezgodności płci biologicznej z resztą mózgu, o tyle niebinarność nie istnieje. Są ludzie, którzy mają problemy psychiczne i chcą zmienić płeć. Jednak najczęściej jest to jedynie ucieczka przed problemami psychicznymi. Zaburzenia, o których mówię rzutują na samoocenę człowieka. Problemy osobowościowe są problemami, które da się rozwiązać” – komentuje Rafał Ziemkiewicz.

Dziennikarz tygodnika „DoRzeczy” ocenia, że są dwie możliwości odpowiedzi na pytanie o to, kim jest Michał Szutowicza. Pierwsza z nich wskazuje, że jest zwyczajnie człowiekiem zaburzonym psychicznie. Druga możliwość jest natomiast taka, że znalazł sobie wygodny sposób na życie:

- „Po co Szutowicz miałby zmieniać płeć? Przepraszam za określenie, ale wielokąty, o których mówi uprawiając seks jako lesbijka najwyraźniej mu pasują. Podkreślę raz jeszcze, to co ten człowiek wyczynia skłania mnie ku temu, aby sądzić, że jest zaburzony albo jest zwykłym trollem, który zrobił fantastyczną karierę na zbiórkach pieniędzy. Proszę zwrócić uwagę, że Szutowicz dobrze się bawi walcząc z policją, udzielając wywiadów i mając swój harem. Mówi, że jest lesbijką, która spółkuje ze swoimi koleżankami” – mówi Ziemkiewicz.

- „Żyjemy w chorych czasach. Kiedyś osobę, o której rozmawiamy na pewno by wysłano do lekarza. Teraz ktoś głoszący absurdalne teorie staje się celebrytą. Udziela wywiadów i bryluje w przestrzeni publicznej” – dodaje.

kak/DoRzeczy.pl