Gdańsk przygotowuje się do obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Jednak program jest dość nietypowy i nastawiony na "zwrócenie się ku przyszłości i budowanie podstaw pojednania" między Polską a Niemcami. 

Program przewiduje m.in. radosny pochód, koncert, tańce oraz „wspólnie świętowanie” z delegacją niemiecką. Uroczystości przygotowywane są bowiem we współpracy z Fundacją Pojednanie i organizacją Marsz Życia. Zapowiada się trzydniowe świętowanie z delegacją niemiecką. 

- Do Gdańska przyjedzie ponad 200 obywateli RFN, którzy chcą zademonstrować poczucie odpowiedzialności za trudną historię ich ojców i dziadków – sprawców krzywd II wojny światowej  – zaznaczono w komunikacie. 

- W piątek 30 sierpnia zaplanowano wspólną kolację, która będzie miała charakter rodzinnego spotkania. W sobotę 31 sierpnia odbędzie się konferencja o trudnej historii polsko - niemieckiej, ale też o budowaniu relacji między narodami. Tego samego dnia, lecz wieczorem, odbędzie się spotkanie dla władz miasta, środowisk żydowskich i innych zaproszonych gości. W niedzielę 1 września polsko - niemiecka delegacja pojawi się o godz. 4.45 na Westerplatte, by wziąć udział w 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Na  godz. 15.00 zaplanowano “Marsz życia”, czyli pochód który rozpocznie się nieopodal Teatru Szekspirowskiego. Stamtąd uczestnicy marszu przejdą pod Bramę Zieloną, gdzie zaplanowano koncert, pokazy tradycyjnego tańca i wspólne przeżywanie rocznicy.  - czytamy na stronie gdansk.pl

- W niedzielę 1 września polsko-niemiecka delegacja pojawi się o godz. 4.45 na Westerplatte, by wziąć udział w 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Na godz. 15 zaplanowano »marsz życia«, czyli radosny pochód który rozpocznie się nieopodal Teatru Szekspirowskiego. Stamtąd uczestnicy marszu przejdą pod Bramę Zieloną, gdzie zaplanowano koncert, tańce i wspólne świętowanie – wskazano. 

Komunikat spotkał się z krytyką.

- Komunikat z oficjalnej strony Miasta Gdańska - 1 września gdańskie władze będą uczestniczyć w radosnym pochodzie, koncercie, tańcach i świętowaniu wspólnie z delegacją niemiecką. Zatkało mnie. Czy ktoś może mi wyjaśnić co się dzieje? - napisał Kacper Płażyński, radny PiS