Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski upomniał swojego zastępcę, homoseksualnego propagandzistę Pawła Rabieja. W opublikowanym dziś na łamach ,,Dziennika Gazety Prawnej'' Rabiej wygadał się, jaki jest w istocie program Koalicji Europejskiej. Jak stwierdził, realizują oni taktykę salami: najpierw homoseksualne związki partnerskie, a później gejowskie małżeństwa z prawem do adopcji dzieci.

,,Najpierw przyzwyczajmy ludzi, że związki partnerskie to nie jest samo zło, że nie niszczą tkanki społecznej i polskiej rodziny. Potem łatwiej będzie o kolejne kroki, o równość małżeńską z adopcją'' - powiedział Rabiej.

Oczywiście nie jest to żadne zaskoczenie - wiadomo, że dokładnie tak działa rewolucja genderowa we wszystkich krajach zachodnich. Przykład Niemiec:

1. Rok 2001 - legalizacji homozwiązków partnerskich
2. Rok 2017 - legalizacja małżeństw gejowskich i adopcja dzieci
3. Rok 2019 - wprowadzenie ,,trzeciej płci''
3. Rok 2019 - zakaz używania przez urzędników słów ,,kobieta'' i ,,mężczyzna'' (w niektórych miastach!)

Co na to wszystko Rafał Trzaskowski? Upomniał Rabieja, ale uwaga! Nie odciął się od jego horrendalnych, radykalnych postulatów genderowych. Polecił mu po prostu, by w tych sprawach... siedział cicho.

,,Działaniom Warszawy przyświeca walka z brakiem tolerancji. Wypowiedzi wykraczające poza program Koalicji Europejskiej mogą zniszczyć nasz wysiłek w walce z nienawiścią. Poleciłem wiceprezydentowi P. Rabiejowi zajęcie się wyłącznie zadaniami, które mu wyznaczyłem'' - napisał na Twitterze Rafał Trzaskowski.

Cóż, pięknie, ale mleko się rozlało, fakty są faktami. Jeżeli dopuścimy do władzy Koalicję Obywatelską, to zrobią nam w Polsce zboczone piekło, raj dla wszystkich dewiantów (w tym pedofilów - przecież lansowane przez nich standardy WHO mówią o seksie nieletnich!).

Krótko - przeprowadzą neomarksistowską rewolucję antychrystyczną. Taki jest ich prawdziwy cel - i to widać już gołym okiem.

bb