Jak informuje lubelska "Gazeta", w marcu do księży zatrudnionych na KUL trafił list od rektora uczelni. Ks. prof. Dębiński napisał, że wsparcie finansowe Kościoła dla uczelni znacznie spadło po tym, jak uniwersytet zaczął być finansowany przez państwo. Dotacje ze środków publicznych także nie zaspokajają bieżących potrzeb uczelni. 

Dlatego też w liście do księży rektor KUL odwołał się do poczucia odpowiedzialności duchownych za los "Alma Mater" i przypomniał, że w "najtrudniejszych czasach" wyrażała się ona przez "rezygnację z części należnego uposażenia, by ratować budżet naszego Uniwersytetu"

Ks. prof. Dębiński poprosił kapłanów o zaangażowanie w działalność uczelni a także, o ile to możliwe, finansowe wsparcie Towarzystwa Przyjaciół KUL. Rzeczniczka uczelni zapewniła, że list spotkał się z życzliwym przyjęciem ze strony adresatów. 

eMBe/Lublin.gazeta.pl