Rektor UMK prof. Andrzej Sokala odpowiedział na pytania ministra edukacji i nauki prof. Przemysława Czarnka ws. nieprawidłowości w przeprowadzanych przez uczelnię szczepieniach. Prof. Sokala przekonuje, że żadne z działań UMK nie naruszyło obowiązujących przepisów.

Minister Czarnek poinformował w ub. tygodniu, że skierował pismo do rektora Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, w którym poprosił o wyjaśnienia w sprawie szczepień przeprowadzanych na uczelni. Media informowały wcześniej, że w grupie priorytetowej zaszczepiono pracowników niezwiązanych ze specjalizacjami medycznymi, w tym posła PiS, prof. Zbigniewa Girzyńskiego.

Odpowiadając na list ministra edukacji prof. Andrzej Sokala przekonuje, że nie złamano żadnych obowiązujących przepisów.

- „Raz jeszcze podkreślam, że uznaliśmy UMK za uczelnię medyczną zgodnie z prawem, w dobrej wierze i w interesie naszych pracowników, a inna interpretacja uniemożliwiałaby wykonanie szczepień także personelowi medycznemu zatrudnionemu na naszej uczelni” – napisał rektor UMK.

- „Bez żadnej zwłoki przekazywaliśmy naszym pracownikom wszelkie informacje otrzymywane z Ministerstwa Zdrowia i z ostrożności wynikającej z pojawiających się problemów z realizacją Narodowego Programu Szczepień poinformowaliśmy ich o braku możliwości szczepień w grupie 0” – dodał.

Na toruńskim uniwersytecie zgłosiło się do szczepień poza pracownikami Collegium Medicum 1127 pracowników naukowych.

Do sprawy odniósł się w środę minister zdrowia Adam Niedzielski, który zapowiedział kontrolę na UMK.

- „Jest to sytuacja absolutnie nieakceptowalna” – podkreślił.

kak/PAP