W Bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie znów znajdują się relikwie św. Andrzeja Boboli, które wcześniej zostały skradzione. Wczoraj, w uroczystość Wniebowstąpienia, miała miejsce ich reinstalacja.

Tego dna przypadało również wspomnienie liturgiczne jezuickiego kapłana i męczennika.

W ołtarzu ku czci św. Andrzeja Boboli relikwie umieścił ks. Paweł Gawron, dziekan dekanatu Kazimierza w Krakowie.

W trakcie Mszy świętej homilię wygłosił o. Andrzej Paweł Bieś SJ. Mówił o patronie Polski:

W swoim życiu doświadczył wielu trudności. Oceniano go jako zbyt zapalczywego, nie umiejącego powstrzymać swojego gorącego temperamentu, ale ten temperament skłaniał go do wielkiej gorliwości w głoszeniu Zmartwychwstałego i jedności Kościoła, w ewangelizowaniu”.

Wskazywał, że potwierdzeniem zaangażowania świętego było jego męczeństwo, którego opis budzi grozę – czytamy w nocie KAI.

dam/ekai.pl,Fronda.pl