Grupa Republikanów niepopierających Trumpa nie ustaje w staraniach o zmniejszenie jego szans w nadchodzących wyborach prezydenckich. 

Ponad 70 republikanów podpisało się pod listem do Krajowego Komitetu Partii Republikańskiej ws. odcięcia Donalda Trumpa od funduszy. Sygnatariusze argumentują, że niekompetencja i lekkomyślność miliardera grozi porażką nie tylko w listopadowych wyborach prezydenckich, ale też w kampanii do Izby Reprezentantów oraz Senatu.

Donald Trump nie ma ostatnio dobrej passy. Niedawno grupa 50 republikanów, specjalizujących się w sprawach bezpieczeństwa, podpisała się pod listem otwartym, w którym ostrzega przed Donaldem Trumpem. Ich zdaniem byłby to najbardziej lekkomyślny prezydent w amerykańskiej historii.

Zdumienie wielu prominentnych republikanów wzbudziły m.in. przychylne wobec Rosji komentarze dotyczące Krymu oraz przyszłości NATO. Głośnym echem odbił się też negatywne wypowiedzi o rodzinie muzułmańskiego żołnierza zabitego w Iraku oraz wyproszenie z wiecu wyborczego matki z płaczącym dzieckiem. Gafy mają odbicie w sondażach. Notowanie Trumpa lecą w dół, a Hillary Clinton prowadzi już 7 punktami proc.

Coraz więcej republikanów uważa, że kandydatura Donalda Trumpa grozi wielkim kryzysem całej Partii Republikańskiej. Zdaniem autorów listu partia powinna skupić się nie na wspieraniu miliardera w wyścigu prezydenckim, ale na przygotowaniu do wyborów do Senatu oraz Izby Reprezentantów. Sygnatariusze podkreślają m.in. kontrowersyjność, lekkomyślność i niekompetencję Trumpa i naciskają na kierownictwo partii.

– Tylko natychmiastowe przesunięcie wszystkich dostępnych zasobów na wybory do Kongresu USA „zapobiegnie zatopieniu republikanów obciążonych wokół szyi kotwicą w kształcie Trumpa”. – To nie powinna być trudna decyzja, ponieważ szanse Donalda Trumpa na prezydenturę wyparowują każdego dnia – czytamy w liście.

Wśród sygnatariuszy jest m.in. 4 aktualnych członków Kongresu USA oraz wielu innych prominentnych partyjnych działaczy.

Trump odbył już męską rozmowę z Reince Priebusem, przewodniczącym Krajowego Komitetu Partii Republikańskiej, zaniepokojonym kierunkiem, w jakim podąża kampania prezydencka. Według nieoficjalnych doniesień Priebus miał zagrozić Trumpowi, że partia przesunie część środków finansowych na inne kampanie, koncentrując się na wyborach do Senatu i Izby Reprezentantów.

ds/tvp.info